Kapitan londyńskiej Chelsea, John Terry wyznał, że chciałby zakończyć karierę na Stamford Bridge. Defensor uważa, że wciąż może grać na najwyższym poziomie.
– Kiedy docierasz do pewnego wieku, ludzie myślą: on ma 35 lat, zaraz będzie miał 36, pewnie jego nogi są już najszybsze. Nigdy nie miałem świetnych nóg, przez całą karierę moim mocnym punktem nie była szybkość. Podkreślanie tego przez dziennikarzy to pójście na łatwiznę. Pod kątem fizycznym czuję się tak dobrze, jak w ciągu ostatnich dwóch – trzech lat – mówi John Terry w rozmowie z angielskimi mediami.
– Mam poukładane w głowie i wciąż czuję wielki głód piłki. Chcę wygrywać i zakończyć karierę w tym klubie. Nie myślę o przyszłości, a w zeszłym sezonie otrzymałem ofertę przedłużenia kontraktu pod koniec rozgrywek. Teraz najważniejsze jest to, abyśmy pięli się w górę tabeli – podsumował Terry.