Kapitan londyńskiej Chelsea, John Terry nie krył radości po zdobyciu Pucharu Ligi w niedzielę na Wembley. „To wspaniałe uczucie” – zapewnił Anglik na łamach serwisu Sky Sports.
To właśnie Terry otworzył wynik spotkania finałowego z Tottenhamem. W samej końcówce pierwszej połowy zachował się najprzytomniej w polu karnym Kogutów i trafił do siatki rywali. The Blues w drugiej połowie podwyższyli na 2:0 i to oni mogli cieszyć się z pierwszego w sezonie trofeum.
„To dało nam przedsmak tego, gdzie chcemy się znaleźć na koniec sezonu. Chcemy móc unieść do góry więcej pucharów” – zapewnił Terry.
Finał Pucharu Ligi rozegrany został na Wembley, na którym zwykle gra angielska reprezentacja. Wielu dziennikarzy wciąż wierzy, że defensor The Blues mógłby wrócić do kadry.
„Tęskniłem za tym, za grą na tych wielkich stadionach i w tych rozgrywkach. Czuję się wspaniale mogąc znów znaleźć się na Wembley. Ta atmosfera, ten stadion. Nigdy jednak nie przeszło mi przez myśl, żeby wrócić. Oddzieliłem temat reprezentacji grubą kreską. Nie chcę w to wchodzić” – zapewnił kategorycznie obrońca.
John Terry, pomimo 34 lat, nadal jest ważnym elementem w drużynie Chelsea. W obecnym sezonie wystąpił w 36 spotkaniach The Blues, zdobył w nich 6 bramek i zanotował 2 asysty. Ma na swym koncie 78 meczów w reprezentacji Anglii.
