Lechia Gdańsk zmierzy się już w najbliższy czwartek z Legią Warszawa w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. Szkoleniowiec Biało-Zielonych, Thomas von Heesen przyznał na przedmeczowej konferencji prasowej, iż starcie ze stołeczną drużyną będzie dla jego zespołu sporym wyzwaniem.
Drużyna z PGE Arena przystępuje do tego meczu po wyjazdowej porażce z liderem Ekstraklasy, Piastem Gliwice 1:2 (1:1). Na zupełnie innym biegunie jest ekipa prowadzona przez Henninga Berga, która ostatnio bez najmniejszych problemów pokonała Ruch Chorzów 4:1 (3:1).
– Legia zagrała dobre ligowe spotkanie, jako zespół ma dużą pewność siebie. Uważam, że warszawianie w formie z łatwością są w stanie wygrać z każdym w Polsce i widzę tu podobieństwa z Bayernem Monachium w Niemczech. Ale my nie możemy się tego obawiać. Musimy zagrać tak, żeby sprawić Legii jak najwięcej trudności, czyli twardo w obronie i kreatywnie w ataku – powiedział Thomas von Heesen, cytowany przez oficjalną stronę gdańskiego klubu.
– Na pewno czwartkowy mecz będzie dla nas dużym wyzwaniem. Jednocześnie będzie to spotkanie, w którym możemy zyskać bardzo wiele. Może to będzie coś w rodzaju przełomu? Dobra gra przeciwko uznanej drużynie zawsze dużo pomaga, dodaje pewności siebie. Dlatego w tym meczu, jak zresztą w innych, dam drużynie swobodę w kreowaniu akcji, ale będę wymagał jednego. By moi piłkarze nigdy się nie poddawali i walczyli przez 90 minut – kontynuował.
– Nie ma sensu wystawiać do gry zawodników, którzy odbyli zaledwie jeden czy dwa treningi po kontuzji i mają sił na 20 minut. Ja potrzebuję takich zawodników, którzy będą w stanie wytrzymać pod względem fizycznym całe spotkanie. A np. Lukas Haraslin miał z tym kłopoty w Gliwicach. Na pewno będziemy musieli zainwestować w ten mecz dużo sił. A decyzję odnośnie składu na Legię podejmę w środę po treningu – dodał.