Po meczu poznańskiego Lecha z Nomme Kalju w eliminacjach Ligi Europy (3:0), zadowolenia nie krył strzelec jednej z bramek, Tomasz Kędziora. Zawodnik po zakończeniu spotkania udzielił krótkiego komentarza na oficjalnej stronie internetowej klubu.
– W pierwszej połowie zagraliśmy super. Nie pozwoliliśmy rywalowi praktycznie na nic i Kalju rzadko gościło na naszej połowie. W drugiej, nie wiadomo dlaczego, było inaczej – wyjaśnił Kędziora.
– Gdy wynik jest na styku, to zawsze jest nerwowo, ale Estończycy nie zdołali oddać żadnego groźnego strzału. Wynik jest jednak najważniejszy, a ten wygląda okazale – dodał.
Add Comment