– Do dogrania zostały jeszcze szczegóły. O wyborze zadecydował całokształt. Pogoń jest wartościową drużyną. Każdy rywal szanuje ten zespół. Myślę, że to dobre miejsce na dalszy rozwój – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną szczecinian nowy nabytek Portowców Tomasz Lisowski.
– Jestem po kontuzji i mam nadzieję, że w moim przypadku będzie to duży krok do przodu. Chciałbym grać systematycznie. Wiadomo, że będzie o to ciężko, ale będę robił wszystko, żeby trener na mnie stawiał. W ostatnim sezonie Pogoń walczyła o coś więcej niż pierwszą ósemkę. Skończyło się na 7. miejscu, ale mogło być coś więcej – dodał.
Jakie masz oczekiwania i cele po przyjściu do Pogoni? – Mieliśmy rozmowę z trenerem, ale o celach jeszcze nie rozmawialiśmy. Sam natomiast stawiam przed sobą jeden cel. Chciałbym go zrealizować i zrobię dużo aby tak się stało. To coś więcej niż systematyczne występy. Kiedy go zrealizuję, to na pewno się nim pochwalę. Nie chciałbym na razie mówić za dużo – zdradził.
– Przygotowania rozpocząłem w Kielcach. Drużyna pojechała na obóz, a ja zostałem sam. Biegałem, przygotowywałem się fizycznie. Być może mniej było kontaktów z piłką. Myślę, że spokojnie poradzę sobie z dojściem do pełnej dyspozycji. Trwa obóz i po powrocie do Szczecina mamy jeszcze 10 dni do meczu ligowego. W tym czasie można spokojnie wszystko nadrobić. W sobotę na sparingu jestem do dyspozycji trenera i będę chciał się jak najlepiej zaprezentować – zakończył.
Add Comment