W drugim rozgrywanym w środę sparingu ekipy Podbeskidzie Bielsko-Biała, popularni „Górale”, po wygranej nad Petrolul Ploeszti (1:0), tym razem przegrali z Wołyniem Łuck 4:2 (2:2). Bramki dla bielszczan zdobyli Wojciech Trochim i Bartosz Śpiączka.
Sparing rozpoczął się po myśli Ukraińców. W 12. minucie potężny strzał zatrzymał się na poprzeczce bramki Madejskiego, ale bramkarz Górali nie miał już najmniejszych szans podczas dobitki. Na listę strzelców wpisał się Bicfalvi.
Podbeskidzie nie schowało jednak głowy w piasek i w 20. minucie gry zdołało doprowadzić do wyrównania. Znakomitym uderzeniem ze stałego fragmentu gry popisał się Wojciech Trochim, który umieścił futbolówkę w samym oknie bramki rywali.
Minęły dwie minuty, a bielszczanie cieszyli się już drugiej bramki! Tym razem w polu karnym rywali niezawodny okazał się Bartosz Śpiączka.
W 40. minucie gry nieprzepisowo we własnym polu karnym zachował się Pavol Stano, a arbiter nie miał innego wyjścia, jak wskazać na jedenasty metr. Z „wapna” pewnie uderzył Bicfalvi i ostatecznie doprowadził do wyrównania.
W 57. minucie spotkania bielszczanie ponownie popełnili błąd pod własną bramką. Tym razem w polu karnym faulował Adam Deja, a rzut karny wykorzystał Fedorczuk.
Kilka minut później czerwone kartki obejrzeli strzelcy bramek dla Podbeskidzia: Trochim i Śpiączka. Na pięć minut przed końcem Wołyń Łuck zadał decydujący cios ustalając wynik konfrontacji na 4:2.
* * * * * *
TS Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wołyń Łuck 2:4 (2:2)
Bramki: Trochim 20, Śpiączka 23 – Bicfalvi 12, 40-karny, Fedorczuk 57-karny, 85
Podbeskidzie: Madejski – Górkiewicz, Stano, Jarosz, Tomasik – Patejuk, Trochim, Lenartowski, Adu, Śpiączka – Cisse