– Przyjechaliśmy tutaj po to, żeby wygrać i ze spokojem awansować do kolejnej rundy – mówił przed meczem Ruchu z Metalistem w IV rundzie el. LE pewny siebie szkoleniowiec rywali Ihor Rachajew.
– Wiemy, że Ruch Chorzów bardzo dobrze wyprowadza kontrataki i starannie gra w obronie, dlatego musimy uważać na ich skrzydła. Pomimo tego, że z naszego składu odeszło kilku podstawowych zawodników to przyjechaliśmy tutaj po to, żeby wygrać i ze spokojem awansować do kolejnej rundy – stwierdził trener Ukraińców, który nie obawia się fanów „Niebieskich”, którzy wypełnią stadion w Gliwicach.
– Wiemy, że będzie tutaj wielu kibiców Ruchu i zapewne będzie głośno, ale nie boimy się fanów rywala. Nie sądzę, aby ich doping był w stanie rozproszyć moich zawodników – mówił pewny siebie Ihor Rachajew.
Drużyna Metalista przyjechała na Śląsk osłabiona. W kadrze meczowej brakuje kilku podstawowych zawodników.
– Na pewno zagramy na 100% i nie będziemy odstawiać nogi. Przed tym spotkaniem przydarzyło nam się parę kontuzji. Wypadł nam nasz podstawowy bramkarz oraz dwóch bocznych obrońców, dlatego nie wiem jeszcze kto zagra na bokach defensywy. Wiem na pewno, że moi zawodnicy zagrają bardzo agresywnie i będą walczyć o każdy kawałek murawy tylko po to, aby zwyciężyć – zakończył trener zespołu z Charkowa, cytowany przez oficjalny portal „Niebieskich”.
Jeśli chcesz założyć konto u bukmachera lub zmienić „buka” na lepszego, polecamy dziś Bet365. Kliknij TUTAJ – aby założyć konto.
Add Comment