Selekcjoner reprezentacji San Marino, Pierangelo Manzaroli powiedział, że Roy Hodgson okazał jego drużynie brak szacunku – donosi „ESPN”. Trener Anglii w jednym z wywiadów stwierdził, że z San Marino mógłby wygrać zespół zawodników grających w krykieta.
– Znam dobrze Roya Hodgson i wiem, że to dobry i wyedukowany człowiek. Powinien być jednak bardziej ostrożny, gdy wyraża swoje opinie w mediach. Jesteśmy znacznie mniejszym krajem niż Anglia, ale należy nam się szacunek. Hodgson powiedział zbyt wiele. To były mocne słowa, które nas zabolały – powiedział Manzaroli.
Dzisiaj jego drużyna na stadionie w Serravalle zmierzy się z „Synami Albionu”. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18. Po sześciu kolejkach eliminacji, San Marino ma na swoim koncie jeden punkt i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Anglicy z kompletem zwycięstw są na pierwszej pozycji w grupie.
– Spotkanie z Anglikami będzie bardzo trudne. Musimy zagrać dobrze w obronie i zapomnieć o przepaści jaka dzieli nasze drużyny. To będzie dla nas wielkie wydarzenie – dodał 46-letni szkoleniowiec.