Borussia Dortmund przegrała przed własną publicznością z PAOK-iem Saloniki 0:1 w czwartkowym spotkaniu ostatniej kolejki Ligi Europy. – Tej porażki mogliśmy uniknąć – przyznał po ostatnim gwizdku sędziego Thomas Tuchel.
– Jesteśmy rozczarowani, ponieważ nie udało nam się wygrać. Zdominowaliśmy grę, stworzyliśmy kilka okazji strzeleckich, ale nic więcej – mówił opiekun niemieckiej ekipy. – – Nasza grupa do łatwych nie należało, mimo że nie grały w niej wielkie firmy. Chcieliśmy zwyciężyć, takie były oczekiwania. Nie udało się, ale podjęliśmy niezbędny wysiłek, aby wygrać. Porażka boli i na pewno można było jej uniknąć, ale nie chcę dramatyzować. Wciąż czekają nas trzy bardzo ważne mecze w tym roku – dodał Tuchel.
– Ten pojedynek był ciężki również dlatego, że wiedzieliśmy, że nawet jeśli wygramy, to i tak praktycznie nie mamy szans na pierwsze miejsce w grupie. Do tego w niedzielę gramy kolejny mecz. Ciężko było mi zatem podjąć decyzję o tym, kogo wystawić do gry. Mam naprawdę duży szacunek do moich chłopaków, bo robili wszystko, by przynajmniej wyrównać – podsumował szkoleniowiec.