W pierwszym meczu otwierającym kolejkę Premier League spotkają się ekipy Newcastle i Liverpoolu. Między drużynami jest różnica czterech punktów w tabeli. Sroki przez jakiś czas były na ostatnim miejscu, ale po ostatnich dobrych wynikach szybko podniosły się do góry. Natomiast Liverpool w tym sezonie zawodzi formą. Zajmują dopiero 7. miejsce i wiele brakuje im do gry z poprzedniego sezonu. Według mnie wielce prawdopodobne jest, że obie ekipy strzelą bramkę.
Newcastle może się pochwalić ostatnimi dobrymi wynikami. Ostatni mecz grali w środę w pucharze i niespodziewanie wygrali na bardzo trudnym terenie. Wyeliminowanie mistrza kraju Manchesteru City z rozgrywek „Capital One Cup” na pewno robi w wrażenie. Do tego jeszcze dochodzą dwie wygrane w lidze u siebie z Leceister 1:0 i na wyjeździe z Tottenhamem 2:1. Dziś znów czas na bardzo trudnego rywala, a przeciwnikiem będą wice mistrzowie kraju. Ostatnie dobre wyniki gospodarzy sprawiają, że stać ich zwycięstwo w tym meczu, a na pewno na strzelenie bramki. Dotychczas średnia ilość bramek na stadionie Newcastle w tym sezonie wynosi 3,25.
Goście nie imponują formą i grą w ostatnim czasie. Brak Suareza i kontuzjowanego Sturridge daje się we znaki. Wiele brakuje od tego Liverpoolu z tamtego sezonu. Gra Sterlinga i Coutinho też była o wiele lepsza. W tym sezonie nie wygląda to dobrze. Transfer Balloteliego nie daje żadnego wzmocnienia. Bardzo szybko brak formy zweryfikował Real Madryt kiedy w Lidze Mistrzów bez problemów pokonał „The Reds” na Anfield Road 3:0. W lidze też nie ma rewelacji, remis z Hull 0:0 i wygrana w szalonym meczu z QPR 3:2. Na wyjazdach odnieśli dwie wygrane i dwie porażki. Na pewno powinno cieszyć, że w każdym meczu Liverpool w tym sezonie na wyjeździe zdołał strzelić bramkę. Trzeba jeszcze dodać, że w meczach „The Reds” na wyjazdach występuje średnio cztery bramki na mecz. Wywiezienie trzech punktów przez gości będzie bardzo trudne.
Uważam, że w meczu pomiędzy tymi drużynami padnie wiele bramek. Ekipy zaprezentują dobry futbol co przełoży się w wiele sytuacji podbramkowych. Aktualne dyspozycje drużyn potwierdzają, że każda może odnieść zwycięstwo. Raczej spodziewałbym się niespodzianki wykonaniu drużyny gospodarzy niż pewną wygraną gości. Stawiam na to, że obie drużyny strzelą bramkę.
Newcastle- Liverpool- BTTS @ 1.66 Bet365