Kolejny szlagier, który postaram się wytypować. Poprzednie dwa typy tj. na derby Manchesteru i na Gran Derbi okazały się pomyślne, mam nadzieję, że i teraz będzie podobnie.
Liverpool aktualnie nie prezentuje nic. Czy to w Lidze Mistrzów czy tym bardziej w Premier League. Zajmują 7. pozycję, ale ich gra razi. Grają po prostu słabo. Starali się w meczu z Realem (tym na Anfield) i jakoś im to wychodziło, ale niestety na chęciach się skończyło.
Real im pokazał, że zastępując wielką gwiazdę i jednocześnie motor napędowy drużyny, na małe gwiazdeczki wiele się nie zdziała. Sytuacja analogiczna jak 2 lata temu z Tottenhamem gdy sprzedali Bale’a. Ballo w ataku to trochę śmiech. Jak wchodził na mecz ze Swansea w ramach pucharu, był wygwizdywany przez własnych kibiców. Mądrze powiedział jeden z byłych piłkarzy The Reds, że ten transfer to po prostu efekt frustracji Brendana Rogersa.
Co do meczu, Chelsea gra bardzo dobrą piłkę, Costa i Cesc czynią cuda w szykach obronnych rywali. Cały team jest zgrany, co widać po wynikach. W lidze bilans 8-2-0, byłoby 9-1-0 gdyby wytrzymali minutę dłużej z ManUtd, ale nie wytrzymali. Mimo wszystko i tak bilans bardzo dobry. Na wyjazdach trzykrotnie wygrali, i dwa razy zremisowali, raz w końcówce w meczu z w/w ManU, raz również w końcówce z drugim Manchesterem, resztę wygrali.
Wiadomo, że Liverpool to jednak wciąż Liverpool i ma tam kto grać, ale póki co są tam tylko nazwiska. W obronie są luki, i wydaje mi się, że Mou nie pozwoli już na drugi taki wybryk jak na Old Trafford. Wiadomo jak trener Chelsea, gra w takich spotkaniach – byle nie przegrać, ale uważam, że będą mieli sporo sytuacji, aby jednak wygrać to spotkanie, bo mają wielu kreatywnych piłkarzy. W zespole The Reds brak tego pomysłu na grę, który jest widoczny w ekipie Mourinho.
Z Mariborem się nie popisali, ale każdemu zdarzy się wpadka, Arsenal z Anderlechtem, Barca z Celtą, Real z Sociedad, City z CSKA itp itd. Natomiast podopieczni Rogersa też w tych rozgrywkach nie błyszczą, a sam trener nie popisał się wystawiając na Bernabeu sporo nazwisk spoza pierwszego składu, widać, że dał odpocząć kluczowym zawodnikom przed sobotnim starciem. Jednak dla mnie to The Blues mają predyspozycje do wygrania tego meczu i bardzo możliwe, że go wygrają, ale znając taktykę Mou, podpieram tym DNB, bo jak dla mnie Chelsea tego meczu nie przegra. Ostatnio wygrali na Anfield Road 0:2 więc czemu nie powtórzyć tego i teraz?
[sc:bet365]Liverpool – Chelsea / Godzina 13:45 / Typ 2 DNB / Kurs 1.57 /