Jako fan Kanonierów, praktycznie co tydzień nie omieszkam pograć czegoś w ich spotkaniu. Co najlepsze większość typów związanych z Arsenalem wchodzi jak w masło, może to wynikać z faktu, iż w miarę możliwości oglądam każdy ich mecz i śledzę ich tak często, jak mogę.
W tym spotkaniu, ciężko mi dostrzec faworyta, wyraźnego nie ma, natomiast na moje oko Arsenal może ten mecz wygrać, ale w czysty win bym nie szedł.
Pierwsze co mi się nasunęło na myśl to to, że będzie to na pewno dobre spotkanie, zacięte i może być obfite w bramki. Arsenal w lidze jest na 4. miejscu – dwie pozycje wyżej od Łabędzi – z bilansem 4:5:1 i bramkami 18:11 (średnio 2,9/mecz), Swansea na pozycji 6. bilans 4:3:3 i bilans bramek 13:10 (2.3/mecz).
Oglądałem parę meczów podopiecznych Garrego Monka i naprawdę dobrze się w nich prezentowali, ofensywnie, z pomysłem na grę, dużo strzałów/sytuacji. Przyjemnie się ich ogląda. O ostatniej grze Arsenalu, można powiedzieć to samo, pomijając mecz z Anderlechtem gdzie mimo wszystko grali ładnie, ale …zremisowali wygrany mecz… Mecze z Burnley czy z Sunderlandem, to spotkania w których Kanonierzy wyraźnie przeważali, mieli bardzo dużo sytuacji i wyniki odpowiednio 3:0 czy 2:0 mogły równie dobrze wyglądać 5:0 czy 0:3/4, bo dogodnych sytuacji mieli sporo.
Obie ekipy posiadają w swoich szeregach zawodników kreatywnych, którzy dobrze czują się w ofensywie i przede wszystkim są obecnie w formie. W drużynie z Walii to na pewno są Bony, Sigurdsson czy Jonjo Shelvey, a z drugiej strony Welbeck, Ramsey, czy Sanchez, który ostatnio jest w niebotycznej formie. Co mecz to bramka (czasem dwie) i/lub asysta. Ja patrzę subiektywnie na niego, bo jestem wielkim zwolennikiem jego talentu i gry. Podsumowując uważam, że over 2.5 jest bardzo realny w tym meczu.
Arsenal będzie chciał się trochę odgryźć za mecz w ramach LM, ale Łabędzie są na świeżości, więc na pewno powalczą.
Najbardziej prawdopodobny wynik jak dla mnie to 2:1 dla którejś ze stron, bo wątpię tutaj w 3:0 dla jednej czy drugiej strony. Arsenal ma luki w obronie, ale trójki do zera nie dostaną, podobnie w drugą stronę, The Gunners owszem stać na trzy bramki, ale wątpię, aby zachowali przy tym czyste konto. Dodatkowo podam też fakt, iż na cztery wizyty Kanonierów w Walii, aż trzy z nich pokrywały mój typ. Dla troszkę mniej odważnych można jednak zmniejszyć to „ryzyko” grając sam over 2.5 po 1.95.
[sc:bet365]Swansea – Arsenal – Over 2.5 + BTTS) / Kurs 2.25 /