Po ciężkim laniu, jakie od Islandii dostała Turcja, teraz nad Bosfor przyjadą Czesi, którzy po kardynalnym błędzie holenderskiego obrońcy wygrali z Oranjes 2:1.
Pamiętacie, jak obrońca zamiast wyekspediować piłkę jak najdalej od własnej bramki, podawał ją do bramkarza tak, że trafił w słupek a odbitą piłkę Pilar wpadkował do bramki.
Na stadionie Fenerbahce raczej nie będzie kompletu widzów / 50.tys./ .Co innego gdyby grali gospodarze, Galatasaray lub Besiktas, wtedy i doping byłby odpowiedni. Trener Fatih Terim ma trudne zadanie, jak ustawić drużynę. Dwaj kontuzjowani bramkarze, kapitan drużyny Emre Belozoglu, najlepszy napastnik Yilmar i Toprak po czerwonej kartce – to największe straty Turków.
W dużo lepszej sytuacji jest trener Vrba. Wrócił po kontuzji Sivok/Besiktas/, wrócił do bramki Cech, bardzo dobrze gra w Bordeaux po powrocie z Catanii Plasil. Czesi są w sytuacji zgoła innej niż gospodarze, bardzo dobrze rozpoczęli eliminacje i jadą pełni optymizmu nad Bosfor.
Wzajemne mecze:
– 2006 mecz towarzyski- Turcja – Czechy 2:2
– 2008 ME grupa A- Turcja – Czechy 3:2/Czesi prowadzili 15 minut przed końcem 2:0, by przegrać bramkami w 87. i 89. minucie! Pierwszą bramkę zdobył wtedy dzisiejsza gwiazda zespołu Arda Turan
– 2010 mecz tow. Turcja – Czechy 2:1
– 2013 mecz tow. Turcja – Czechy 0:2 (Krejčí i Lafata). Z tego meczu może wyjść na boisko 3 Turków i aż 6 Czechów !
Czesi w poniedziałek grają w Astanie z Kazachstanem i zakładają minimum cztery punkty z tej wyprawy!
Mnie też się wydaje, że Czesi nie przegrają tego meczu. Turcja jest osłabiona, a Turan wszystkiego nie załatwi.
Mój typ:
Turcja – Czechy X2
Jan Zolic, Czechy.