Typy Dobiego: Arsenal – Leicester

Witam, dziś nie inaczej, bo do analizy wziąłem sobie mecz z BPL, i jak to zazwyczaj bywa – Arsenalu 😉

Arsenal – Leicester / Godzina 20:45 / Typ : 1 (-1,5) / Kurs : 1,90 / Bet365

Dość szybko Kanonierzy dostają możliwość rewanżu za słaby mecz z Kogutami, bo już dziś wieczorem zmierzą się z Lisami z Leicester. Po sobotniej porażce spadli na 6. miejsce w tabeli na rzecz właśnie Tottenhamu, za to podopieczni Nigela Pearsona stale zajmują miejsce ostatnie z łatką „czerwonej latarni ligi”.

Arsenal ostatnio gra bardzo przyjemny futbol dla oka, choć zdarzają się wpadki jak właśnie ostatni mecz na White Hart Lane. Może to jakaś zadyszka? Mniejsza, każdy zespół ma słabsze dni/mecze.  Dziś zadanie wydaje się z pozoru łatwe, bo teoretycznie muszą wyjść odprawić z kwitkiem ostatnich z tabeli i wrócić do domu w świetnych nastrojach. Czy tak będzie? Wątpię, w Premier League łatwe mecze są tylko na papierze, natomiast Arsenal już parę razy w tym sezonie pokazywał, że potrafi zagrać bardzo dobre spotkanie i wygrać je w ładnym stylu. Głównie są to mecze na Emirates – przykładem może być choćby świetny występ przeciwko Aston Villi trochę ponad tydzień temu. Obrona wypełniała swoje zadania bardzo dobrze, pomoc wyglądała świetnie i dobra linia w ataku co złożyło się na piękne 5:0 dla ekipy Wengera. Dziś po cichu liczę na powtórkę.
Jak się mają sprawy z kontuzjami..? Dłuższe urazy leczą tacy piłkarze jak: Abou Diaby, Mikel Arteta, Mathieu Debuchy. Blisko powrotu do gry jest Jack Wilshere, a Alex Oxlade-Chamberlain wkrótce wznowi treningi. Sytuacja kadrowa staje się coraz lepsza, bo do pełnej sprawności wrócił Welbeck, Sanchez był gotowy na mecz z Tottenhamem, ale dostał wolne aby dziś był w dobrej formie. Wydaje mi się, że z Sanchezem i Welbeckiem dzisiejszy mecz – jeśli Kanonierzy wyjdą zmotywowani i skupieni – powinien przypominać ten z The Villans, gdzie dominowali całe spotkanie, rzadko dając okazję do popisu drużynie przyjezdnych.

Leicester to drużyna, której nie wiedzie się dobrze – wręcz tragicznie. Zdobyli zaledwie 7 pkt w 10 meczach. Nie grają dobrej piłki, zdobyte punkty są raczej kwestią przypadku niźli dobrej gry. Ostatnie 3 mecze to same przegrane. Na wyjazdach to samo. Posada trenera jest mocno zagrożona, były nawet pogłoski że został już zwolniony, ale klub szybko je zdementował. Wygrana z Arsenal na pewno dałaby mu trochę odetchnąć, myślę, że i remis wziąłby z pocałowaniem ręki. Z Arsenal jest przeciwnie, dla nich remis będzie porażką i gra toczyć będzie się tylko o pełną pulę. Dobrą wiadomością dla nas jest to, że w meczu wystąpi pewnie Wasyl, na którego Pearson zaczął stawiać i jest on dość pewnym punktem drużyny. Ostatnio zdobył bramkę honorową na Old Trafford. Wystąpić mogą też nowe nabytki Lisów a mianowicie Robert Huth oraz Andrej Kramaric. Zwłaszcza ten drugi będzie groźny – to młody, dobry ofensywny zawodnik. Co gorsza nie zagra podstawowy bramkarz – Kasper Schmeichel – który leczy długoterminowy uraz, oprócz niego nie zobaczymy też Wooda i Bakayogo.

Co do pojedynków bezpośrednich na 120 spotkań, Arsenal wygrał 55 z nich, goście wygrali ich 27 a w 39 padł remis. A The Gunners nie przegrali w lidze z Leicester aż do 20 lat, wydaje mi się, że dziś nie będzie inaczej i to gospodarze pewnie wygrają dzisiejsze spotkanie, co może przywrócić im piąte miejsce a może i nawet wskoczą na 4. pozycję przy potknięciach Soton i Kogutów. Wydaje mi się, że ten mecz będzie podobny do tego z The Villans czy kiedyś z Burnley, bo Arsenal dobrze radzi sobie z tymi zespołami z dołu tabeli i zazwyczaj są to wygrane przynajmniej dwoma bramkami. Co lepsze na ostatnie 10 meczy na Emirates wygrał aż 8 z nich, raz przegrywając z MU. Aż 4/5x w ost. meczach pokrywali takie handi więc mam nadzieję, że i dziś się postarają i wygrają to spotkanie pewnie zmazując choć w części plamę po nieudanych derbach północnego Londynu 🙂

Powodzenia! 🙂