Dziś o godzinie 20:00 będziemy świadkami bardzo ciekawego widowiska na Camp Nou. Miejscowa Barcelona podejmie u siebie zespół z Sevilli. Takie mecze zawsze elektryzują całą Hiszpanię i nie tylko. To gratka futbolu dla fanów z całego świata. Mam nadzieję, że i nasz rodak dostanie szansę od Emery’ego i zagra w Barcelonie. Jest to wielce prawdopodobne, bo jest kluczowym zawodnikiem pierwszego składu.
Barcelona ostatnio spuściła z tonu. Nie gra już tak dobrze jak w tamtym sezonie, czy dwa sezony temu. Owszem teraz jest bajeczny atak, ale zanim zacznie funkcjonować zleci trochę czasu aż Suarez zgra się z Messim i Neymarem. Ostatnio notują raczej średnie jak na nich wyniki. Zwłaszcza dwa ostatnie mecze. Wygrana z Almerią 2:1 i dość kompromitująca Blaugranę porażka z Celtą u siebie 0:1. Podopieczni Luisa Enrique trochę nie w formie, co nie znaczy, że przegrywają. Po prostu nie grają na miarę swoich możliwości. Mimo wszystko plasują się tuż za Realem. Po 8 wygranych, remisie i dwóch porażkach, mają 25 punktów – dwa mniej od Królewskich.
Sevilla za to jak na siebie gra bardzo dobrze, a dużą rolę w układance Unaia Emeryego odgrywa Krychowiak co cieszy (ponoć Arsenal i Inter wykładają za niego po 30 mln € ). Zajmują 5. pozycję w lidze z 23 „oczkami”. Bilans 7-2-2 bramki 18-11. Ostatnio również trochę obniżyli loty, bo przegrali na San Mames z Bilbao i u siebie zremisowali z Levante.
Emery robi dobrą robotę w Sevilli, ma dobrą, szeroką kadrę i fajnie poukładał chłopaków, czego efektem jest dobra gra ofensywna i częste zdobywanie kompletów.
Co do samego typu. Mecze pomiędzy tymi ekipami, zawsze były zacięte. Nigdy ani to jeden czy drugi zespół nie odpuszczał. Barcelona w tym sezonie trzema bramkami wygrała „tylko” czterokrotnie, ale z rywalami z dolnej półki, tj z Elche, Levante, Granadą i Eibarem. Z lepszymi ekipami już tak łatwo nie było. Z drugiej strony Sevilla trzema bramkami przegrała raz, na Vicente Calderon. Atletico zdołało władować im aż 4 bramki. Mimo wszystko zdanie o obronie Sevilli mam dobre.
Te drużyny grały ze sobą wiele razy, ostatni raz Sevilla wygrała w sezonie 09/10 w Superpucharze Hiszpanii, od tego czasu na ogół górą jest Blaugrana. Ostatni raz trzema bramkami wygrali z Sevillą w sezonie 2010/2011, więc dość dawno. No i ostatnio na wyjeździe pokonali Sevillę 1:4, natomiast w tym sezonie podopieczni Unaia Emery’ego prezentują się dużo lepiej i mam nadzieję, że tak łatwo nie oddadzą trzech punktów zespołowi z Katalonii. Na 80 procent Barca wygra ten mecz, ale podpieram się handi europejskim +3. Nie sądzę aby była to aż tak wysoka wygrana. Mam nadzieję że się nie mylę.
[sc:unibet]Barcelona – Sevilla / Godzina 20:00 / Typ : 2 (+2,5) AH / Kurs : 1.54 /