Witam, jak na mnie przystało zabieram się do analizy meczu Arsenalu.
Manchester Utd – Arsenal / Godzina 20:45 / Typ : Over 2,5 + BTTS / Kurs : 2,10 / bet365
Dziś wieczorem dojdzie do kolejnego starcia najbardziej utytułowanych klubów w historii Pucharu Anglii. Obydwa zespoły mają po 11 zwycięstw w rozgrywkach FA Cup. Żadne kluby na Wyspach nie mają rozegranych tyle bezpośrednich spotkań co właśnie te dwie drużyny. Manchester tryumfował 88x, Arsenal 73, a remisem zakończyły się 43 mecze.
Arsenal miał troszkę trudniejszą drogę do tego ćwierćfinału, bo po drodze pokonywał Hull City (0:2), Brighton (2:3) i Middlesbrough (2:0), natomiast Man Utd mierzył się z Yeovil (2:0), Cambridge, z którym wygrali dopiero w dodatkowym meczu (3:0) i Preston (3:1). Póki co, oba zespoły prezentują dobrą stabilną formę, natomiast ostatnio fani Wengera spisują się chyba nieco lepiej. Może jest to subiektywna opinia. W każdym bądź razie, liczby nie kłamią i w lidze MU traci zaledwie punkt do Kanonierów, a ekipa Van Gaala może poszczycić się trzecią najmniejszą liczbą straconych goli.
Dzisiejsze spotkanie odbędzie się na Old Trafford, gdzie Manchester radzi sobie doskonale – zwłaszcza z podopiecznymi francuskiego szkoleniowca. Wygrali wszystkie z 6 ostatnich spotkań, a nie przegrali tu z Kanonierami od blisko dziesięciu lat. We ostatnich 15 meczach we wszystkich rozgrywkach wygrywali aż 11 razy! Mimo wszystko, przy obecnej formie Arsenalu nie grałbym czystej jedynki. Może też dlatego, że im sympatyzuję, aczkolwiek staram się podchodzić z chłodną głową i obiektywnie do ich spotkań. Jedno jest pewne, na stadionie w Manchesterze gra im się bardzo ciężko, natomiast jest to ekipa, która potrafi dyktować warunki z trudnym rywalem (czyt. chociażby City 0:2 Arsenal). Manchester to drużyna, która przeplata te świetne mecze z tymi słabszymi i miewa trudności ze słabszymi rywalami, aczkolwiek w ostatnich tygodniach zdarza im się to sporadycznie. Mimo wszystko jest to mecz, w którym najbezpieczniej iść w bramki niż w grę 1X2.
Co do absencji, w drużynie Van Gaala nie wystąpi Robin Van Persie i Johnny Evans, a niepewny jest występ Shawa. W ekipie Arsenalu zabraknie Paulisty, Diaby’ego, Wilshere’a, Artety, Debuchy’ego i Flaminiego, a niepewni występu są Szczęsny i Monreal. Cieszyć fanów Kanonierów może fakt, że do gry wrócił Ramsey, który zagrał ostatnio parę minut, a przyda się ŚP, który da trochę odpocząć Cazorli i choć trochę zdejmie z niego ciężar rozdawania piłek.
Obydwaj menedżerowie zapewniają, że to nie kolejny zwykły mecz a ćwierćfinał Puchary Anglii i możemy się spodziewać 100%-owego zaangażowania u każdej ze stron. Jak będzie naprawdę przekonamy się już niebawem. Natomiast wydaje mi się, że spotkanie będzie obfite w bramki, bo tak zazwyczaj wyglądają wyjazdy Arsenalu. Zazwyczaj wygrywają, ale rzadko zachowują czyste konto. Dziś o wygraną będzie bardzo ciężko, ale wierzę, że stać ich choć na bramkę. Over + BTTS pokrywał się w 4 ostatnich meczach Arsenalu na boiskach rywali, więc wierzę, że i dziś się uda, bo bramkę na wyjeździe strzelali aż w 9/10 ostatnich wyjazdach, a w 8/10 przypadkach były to przynajmniej dwa trafienia. Manchester u siebie identycznie, 9/10 strzelonych bramek, a w 8/10 meczach po minimum dwie bramki. Zatem wszystko sprzyja overowi z BTTSem. Co prawda typ pokrył się zaledwie 2/5x w ostatnich meczach na Old Trafford ale myślę, że dziś będziemy świadkami świetnego widowiska z kilkoma bramkami.
Powodzenia! 😉