Nie tak dawno przewidywałem, że wraz z przyjściem nowych trenerów do drużyn „Wyszegradskiej Czwórki”, mogą nadejść lepsze czasy dla futbolu w tych krajach. I szykuje się sensacja. Od wczoraj Słowacy z Kozakiem prowadzą swoją grupę z kompletem punktów. Dzisiaj o to same powalczy czeska drużyna Vrby, natomiast 9 „oczek” na swoim koncie może mieć także Polska prowadzona przez Adama Nawałkę. Polska pod wodzą Nawałki. Tego jeszcze nie było! Odstają jedynie Węgrzy trenera Dardaia, którzy przywieźli ostatnio cenny punkt z Rumunii, ale wcześniej ulegli Irlandii Płn.
Dzisiaj w Astanie Vrba nie ma powodu zmieniać zwycięskiego składu ze Stambułu. Spotkanie zostanie rozegrane na boisku ze sztuczną nawierzchnią ,co na pewno nie będzie sprzyjać Czechom. Kazasi są przeciwnikiem trudnym dla każdego. Przekonali się o tym w piątek Holendrzy. Przegrywali do przerwy i dopiero kiedy Hiddink wprowadził Huntelaara, po godzinie gry wyrównali. Oranjes w samej końcówce strzelili dwie bramki/Afellay i van Persie z karnego/. Dzisiaj może być podobnie. Zależy od tego, jak długo gospodarze wytrzymają kondycyjnie ten mecz.
Kazachstan – Czechy: 2 druga połowa – Czechy
Jan Zolich