W 24. kolejce tureckiej Super Ligi Besiktas Stambuł podejmuje na własnym parkiecie ekipę Usak Sportif. Gospodarze na dziesiątym miejscu w tabeli z bilansem 10-13, Usak zajmuje ósmą pozycję i bilans 12-11.
Besiktas przystępuje do tego spotkania po trzech porażkach z rzędu w lidze, co prawda były to spotkania z czołówką ligi z Fenerbahce, Efesem oraz mocnym Gaziantep, ale jak na drużynę z tak dużym potencjałem kadrowym to najwyższa pora przerwać już tę serię i powrócić do wygrywania. Do końca rundy zasadniczej zostało siedem kolejek i walcząc o play off Besiktas nie może sobie pozwolić na kolejne porażki, szczególnie na własnym parkiecie i z rywalem, który również jest zainteresowany awansem, w dodatku przegrali pierwszy mecz z Usak 64-66, więc teraz to zwycięstwo jest niezwykle istotne, by w razie równej liczby punktów mieć lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Ostanie słabsze wyniki drużyny trzeba wytłumaczyć też kontuzjami w składzie, cały czas grali w niepełnym zestawieniu. Z urazami zmagali się Cenk Akyol, Maciej Lampe, Engin Atsur i Enes Taskiran, teraz ta sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej, tylko Akyol ostatnio nie trenował, ale jest szansa że wróci do składu na ten mecz. Doszedł również nowy zawodnik, klub zakontraktował doświadczonego świetnego strzelca Bobby Browna (m.in. mistrzostwo Włoch i Niemiec, kilka klubów NBA i świetna gra w Chinach), który już trenuje z nową drużyną i będzie mógł zadebiutować w tym meczu. Besiktas potrzebuje takiego meczu na przełamanie i powrotu do świetnych występów jakie już nie raz pokazywali w tym sezonie, czy to w lidze tureckiej czy w Eurocup. Własny parkiet, doping kibiców, powrót zawodników po urazach do tego nowy gracz, to wszystko powinno pomóc gospodarzom w odniesieniu ważnego zwycięstwa w dzisiejszym spotkaniu.
BSL Turcja, godz. 15:00, Besiktas Stambuł – Usak Sportif, typ: 1(-4.5), kurs: 1.71
