Szósta kolejka grupy E TOP16 Euroligi i ciekawie zapowiadające się starcie siódmej w tabeli Cedevity, która na własnym parkiecie podejmuję szóstą ekipę Panathinaikosu Ateny.
Obie drużyny z bilansem 2-3 w grupie, w ostatnich meczach Cedevita uległa Fenerbahce, a Panata pokonała Darussafake. Troszkę więcej można było się spodziewać po Panathinaikosie w tym sezonie, wyniki nie zawsze są takie jak powinny, przy takim potencjale jaki posiadają. Oczywiście jedną z przyczyn były kontuzje w składzie, trener Djordjevic musiał często rotować składem, co na pewno miało wpływ na wyniki. Teraz są w zdecydowanie lepszej sytuacji niż poprzednio, w Atenach został tylko Charalampopoulos i co najważniejsze treningi wznowił lider ekipy Dimitris Diamantidis i leci razem z drużyną do Chorwacji. To istotne wzmocnienie, bo nawet jeśli nie zagra wiele minut, to swoim doświadczeniem powinien wnieść wiele i pomóc wydatnie zespołowi. W kadrze są przecież jeszcze tak uznani gracze jak m.in. Pavlovic, Jankovic, Fotsis, Raduljica, Feldeine, Gist czy Calathes. Mając taką pakę, muszą w końcu pokazać swój pełen potencjał. Potrzebne jest im takie pewne zwycięstwo w meczu wyjazdowym, w których do tej pory osiągali trochę słabsze wyniki.
Mam nadzieję, że nastąpi to już w tym spotkaniu i zrobią wszystko, aby – jak zgodnie trener i zawodnicy podkreślają – pokonać Cedevitę. U gospodarzy trener Veljko Mrsic nie będzie mógł skorzystać dzisiaj z Babica i Zorica, a występ Nemanja Gordica jest bardzo niepewny. Chorował nie uczestniczył w żadnych treningach przed dzisiejszym meczem. Szczególnie widoczny będzie brak Luki Babica. To zawodnik, który dotąd wystąpił we wszystkich spotkaniach, jest trzecim strzelcem, drugim zbierającym i asystującym w drużynie, do tego najwięcej minut spędzał na parkiecie z całej ekipy.
Euroliga, godz. 19:00, Cedevita – Panathinaikos godz.19.00, typ: 2 (-3,5), kurs: 1,90.