Czwarty mecz play out włoskiej Serie A2 pomiędzy ekipą Basket Recanati, a drużyną Virtus Roma. Po dotychczas rozegranych spotkaniach gospodarze prowadzą 2-1, walka o pozostanie w lidze rozgrywana jest do trzech wygranych meczów.
Roma bardzo skomplikowała sytuację i nie może pozwolić sobie już na kolejną porażkę, muszą zrobić wszystko by wygrać te spotkania i wrócić na decydujący mecz w Rzymie na własnym parkiecie. Trener Romy Attilio Caja po ostatnim meczu zrezygnował z dalszej pracy, trochę dziwna sytuacja zostawiając drużynę w takim momencie, ale podobno nie mógł dogadać się z zawodnikami i stąd decyzja zarządu o przyjęciu dymisji, zespół poprowadzi drugi trener Riccardo Esposito. Jeżeli to prawda, że to jednak trener Caja źle dyrygował drużyną, to w dzisiejszym meczu gracze Romy mają najlepszą okazję ku temu by udowodnić, że nie zapomnieli nagle jak się gra w koszykówkę, potencjał w tej drużynie jest naprawdę duży, tacy gracze jak Voskuil, Olasewere, Maresca czy Callahan to gracze którzy spokojnie mogliby grać w najwyższej klasie rozgrywkowe we Włoszech i muszą w końcu to udowodnić na parkiecie. W ostatnim meczu Recanati świetnie rzucało zza łuku, 20 trafionych „trójek” to bardzo dużo, tym głównie wygrali spotkanie. Roma na pewno nie może znów pozwolić gospodarzom na tyle rzutów z obwodu, do tego z czystych pozycji. Jeżeli zastopują ich w tym aspekcie gry, mocno ograniczą zdobycze punktowe Recanati. Zawodnicy Romy podrażnieni tymi ostatnimi przegranymi meczami z Recanati, muszą wyjść na ten mecz z taką sportową złością co powinno im pomóc, bo umiejętności na pewno mają większe od rywali, więc jeżeli to im dzisiaj dopisze trochę więcej szczęścia to mogą, a nawet muszą pokonać gospodarzy.
Serie A2 Włochy, godz.21:00, Recanati – Virtus Roma, typ: 2, kurs: 2.07