Typy La Liga: Co zagrać w 34. kolejce Primera Division?

34. kolejka hiszpańskiej Primera Division nie powinna zmienić układu na samym szczycie tabeli. FC Barcelona nie powinna bowiem mieć problemów z pokonaniem coraz słabszego Getafe, natomiast Real po prostu musi wygrać z Almerią.

Ciekawiej będzie na stadionach, gdzie walczyć będą zespoły aspirujące do walki w europejskich pucharach, dlatego warto przyjrzeć się konfrontacjom Villarreal z Atletico oraz Celty z Malagą. Emocji nie zabraknie na pewno także w najważniejszych derbach Kraju Basków.

* * * *

I. Co warto rozważyć?

[sc:betano]1. ATHLETIC BILBAO – REAL SOCIEDAD (1, mniej niż 3,5 gola)

INFORMACJE KADROWE: Xabi Etxeita, Ibai Gómez oraz Iker Muniain to krótka lista nieobecnych wśród „Los Leones” na wtorkowe spotkanie. Wymienione absencje równoważą powroty Andera Iturraspe, Mikela Balenziagi i Andoniego Iraoli. David Moyes natomiast będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych i tylko Chory Castro uskarża się na drobny uraz. Urugwajczyk powinien jednak pojawić się na murawie San Mames, przynajmniej w drugiej połowie.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:

ATHLETIC: Iraizoz – Laporte, Aurtenetxe (Bustinza), Iraola, De Marcos – San Jose, Gurpegi, Rico, (Susaeta), Beńat – Williams (Sola), Aduriz

RSSS: Rulli – De la Bella, I. Martinez, Gonzalez, C. Martinez – Granero, Pardo, Zurutuza (Canales), Xabi Prieto, Vela (Castro) – Agirretxe (Finnbogason)

STATYSTYKA: Athletic zremisował i przegrał w dwóch ostatnich derbowych spotkaniach na San Mames, ale wcześniej zwyciężył siedem w ośmiu poprzedzających meczach. W sumie na 76 rozegranych konfrontacji w największym mieście Basków goście byli lepsi tylko w trzynastu przypadkach. 44 rozstrzygnęli na swoją korzyść „Los Leones”, a dziewiętnaście zakończyło się remisami. Bilans bramek – 155:75, co daje średnią nieco ponad trzy gole na spotkanie.

ANALIZA I TYP: Jesienią na Anoeta padł remis 1:1, ale teraz więcej wskazuje na gospodarzy. Athletic po wygranej w Kordobie nie stracił szans na awans do strefy Ligi Europy poprzez rozgrywki ligowe i mając na uwadze charakter Basków nie odpuszczą do końca. Przy okazji można jeszcze pognębić lokalnego rywala, więc nie mam mowy, żeby ktoś odstawiał nogi. – To piękne spotkanie i po pięciu kolejnych derbach bez wygranej chcemy wreszcie zwyciężyć – zapowiada Carlos Gurpegi. – Derby są czymś wyjątkowym. Ten sezon nie jest dla nas łatwy. Chcemy dać naszym fanom powód do radości – odpowiada z kolei Moyes. Walka więc będzie nie tylko o trzy punkty, ale przede wszystkim o prestiż. Wydaje mi się jednak, że „Lwy” będą bardziej zdeterminowane na sukces, a wsparcie fanów i atut własnego boiska jest w takiej sytuacji bardzo pomocny.

[sc:bet365]2. CELTA VIGO – MALAGA CF (X lub mniej niż 3,5 goli)

INFORMACJE KADROWE: W ekipie z Andaluzji panuje drobny szpital, bowiem z powodów urazów ostatnie treningi opuścili obrońca Arthur Boka, pomocnik Samu Castillejo i napastnik Juanmi. Trener Javi Gracia ma jednak jeden powód do uśmiechu, bowiem na środowe spotkanie gotowy będzie Ignacio Camacho. Trener Celty Eduardo Berizzo także ma sporo kadrowych problemów do rozwiązania. Nadwyrężone mięśnie ma Santi Mina, Chilijczyk Fabian Orellana zmaga się z bólem kolana, Serb Radoja z urazem pachwiny i będzie operowany, natomiast Argentyńczyk Larrivey po zderzeniu głowami z Sergio Ramosem ma kilkucentymetrowe szycie i jeśli wystąpi w drugim kolejnym spotkaniu na Balaidos, to w ochronnym czepku. Obok Nolito w ataku może jednak wystąpić Brazylijczyk Charles.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:

CELTA: Alverez – Hugo Mallo, Jonny, Cabral, Fontas – Orellana, Augusto Fernandez (Pablo Hernandez), Kroehn-Dehli, Mina – Nolito, Charles (Larrivey)

MCF: Kameni (Ochoa) – Rosales, Sanchez (Angeleri), Weligton, Miguel Torres – Recio (Tissone), Darder (Javi Guerra), Amrabat, Castillejo (Horta) – Saumel, Duda

STATYSTYKA: Ekipa z Andaluzji wygrała trzy ostatnie spotkania na Balaidos, strzelając w sumie pięć bramek i tracąc tylko jedną. Celta takie serie w meczach z Malagą miała w odległych już latach 50-tych i 70-tych. Były też w starciach między tymi drużynami trzy kolejne remisy. W sumie na 24 spotkania zespół z Galicji rozstrzygnął na swoją korzyść jedenaście, a tylko pięć przegrał. Bilans bramek – 35:23, co daje skromną średnią powyżej dwóch trafień na konfrontację.

ANALIZA I TYP: Tylko zwycięstwo pozwoli Celcie przedłużyć szanse na grę w europejskich pucharach. Remis praktycznie pozbawi tych nadziei piłkarzy z Balaidos, gdyż ten punkt zostanie dopisany bezpośredniemu rywalowi. Malaga zagra osłabiona, jednak szeroka kadra daje jej możliwości na podjęcie walki. Celta w meczu z Realem miała mocny początek, ale w drugiej połowie opadła z sił. Tak samo może wyglądać środowe starcie. I to jest niewątpliwie szansa dla drużyny z Andaluzji na choćby remis.

[sc:oddsring]3. VILLARREAL CF – ATLETICO MADRYT (2 i więcej niż 3,5 gola)

INFORMACJE KADROWE: Diego Simeone przed konfrontacją na Madrigal będzie miał już pełen komfort bowiem po urazie kostki do normalnych treningów wrócił Brazylijczyk Guilherme Siqueira. Z powodów zapisanej klauzuli przy umowie o wypożyczeniu nie będzie mógł zagrać jedynie Cani. Pomocnik „Submarinos” i tak jednak dostawał mało okazji do gry. Trener Marcelino Garcia Toral poza nieodżałowanym i nieszczęśliwym Mateo Musacchio nie ma większych zmartwień.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:

VILLARREAL: Asenjo – Dorado (Rukavina), Jokic, Mario, Costa (Sol) – Ruiz, Trigueros, Dos Santos, Pina – Moreno (Gomez), Campbell

ATLETICO: Oblak – Jesus Gamez, Miranda, Godin, Juanfran – Tiago, Gabi (Saul), Koke, Arda Turan (Raul Garcia) – Mandzukic, Griezmann (Torres)

STATYSTYKA: Atletico tylko dwa razy wygrało na Madrigal i to dwukrotnie skromnie po 1:0. „Submarinos” na trzynaście takich konfrontacji aż siedem rozstrzygnęli na swoją korzyść, w tym trzykrotnie zapisali w swoim dorobku mini serie dwóch kolejnych zwycięstw nad „Rojiblancos”. Bilans bramek – 24:15, co daje idealną średnią trzech goli na spotkanie.

ANALIZA I TYP: – Mamy świadomość jakie to będzie trudne spotkanie. Atletico to świetnie przygotowany fizycznie zespół – komplementuje ustępujących mistrzów Hiszpanii Sergio Asenjo, który kilka lat wcześniej bezskutecznie próbował przebić się do podstawowego składu „Rojiblancos”. Podopieczni Marcelino późną jesienią zakończyli świetną passę Atletico przed własną publicznością i niespodziewanie zwyciężyli na Vicente Calderon 1:0. Teraz przyszła pora rewanżu i mimo atutu własnego boiska, to podopieczni Simeone są delikatnymi faworytami. Determinuje ich wyższy cel, jakim jest trzecie miejsce w tabeli na finiszu sezonu. Dla „Submarinos” Liga Mistrzów to już odległa historia i teraz spokojnie mogą robić pierwsze „przymiarki” pod występy w przyszłej edycji Ligi Europy. Dlatego środowego starcia nie muszą, ale tylko mogą wygrać. I tak to niewiele zmieni ich bezpiecznej sytuacji.

[sc:betano]II. Nad czym można pomyśleć?

Valencia CF i Sevilla FC są faworytami wyjazdowych spotkań odpowiednio z Rayo Vallecano i SD Eibar. Elche z Przemysławem Tytoniem może pogrążyć Deportivo La Coruna, natomiast Granada i Cordoba mają praktycznie ostatnie szanse na włączenie się jeszcze do walki o utrzymanie w starciach z Levante i Espanyolem. Typowanie zwycięstw tych ekip z Andaluzji jest jednak mocno ryzykowne.