Andaluzja w tym sezonie nie jest tak bogata w derbowe spotkania, jak w poprzednim, kiedy na najwyższym szczeblu rywalizowały również Almeria i Cordoba, niemniej średnio co kilka tygodni nadzwyczaj żywiołowi kibice z tego wyjątkowo słonecznego regionu doświadczają emocji związanych z lokalnymi konfrontacjami w Primera Division. W pierwszą noworoczną niedzielę ich wzrok zwrócony będzie w stronę Granady, gdzie zjawią się Grzegorz Krychowiak i jego koledzy.
Triumfatorzy ostatniej edycji Ligi Europy muszą ten mecz wygrać, jeśli nadal poważnie myślą o kwalifikacji do choćby eliminacji Ligi Mistrzów przez rodzime rozgrywki. Mają prawie wszystkie atuty po swojej stronie. Silniejszy zespół, bardziej konkurencyjną ławkę rezerwowych, znacznie większy budżet i ambitne cele, więc co za tym idzie mocniejszą motywację.
Dodatkowo miażdżąca statystyka bezpośrednich spotkań. W pięciu ostatnich czterokrotnie górą byli goście ze stolicy regionu i tylko raz padł remis. Tylko własne boisko przemawia teoretycznie lekko na korzyść podopiecznych Jose Ramona Sandovala. Sevilla FC nie może sobie jednak pozwolić na kolejną wpadkę i według mnie wygra na Estadio Nuevo Los Carmenes.
[sc:betano]godz. 16:00. Granada – Sevilla, typ: 2. kurs: 1,85.