Grzech nie zaryzykować. Beniaminek po trzech z rzędu zwycięstwach opuścił strefę spadkową i awansował na piętnastą pozycję w klasyfikacji. Oddalone, przynajmniej na razie, widmo degradacji, może pomóc sprostać ambitniejszemu wyzwaniu. To może być najciekawszy mecz tej kolejki. Odebranie punktów „Królewskim” nie będzie oczywiście prostą sprawą, chociaż na niekorzyść podopiecznych „Zizou” przemawia zmęczenie rewanżem z Romą w Lidze Mistrzów, a także jak w przypadku Sevilli, słabsza postawa na wyjazdach. A na skraju Afryki Zachodniej łatwo nic nie przyjdzie.
Podopiecznych Quique Setiena stać na sprawienie być może nawet sensacji w tym przypadku, mając na uwadze ich dobrą passę i na pewno wysokie morale, zwłaszcza po nieoczekiwanym sukcesie na Madrigal. Dla „Blancos” strata punktów na Wyspach Kanaryjskich może praktycznie oznaczać koniec nawet tych nikłych szans na detronizację Barcelony.
La Liga, godz. 20:30, Las Palmas – Real, typ: (1X) Kurs: 3.35