Forma: Całkiem nieźle zaprezentował się Eintracht tydzień temu w Wolfsburgu. Mimo porażki był równorzędnym rywalem dla faworyzowanych gospodarzy i naprawdę niewiele gościom zabrakło do tego, by wywieźć z Wolfsburga punkt. Wcześniej frankfurtczycy bez najmniejszych kłopotów odprawili z Pucharu Niemiec amatorów z Bremer SV, ale trudno uznać to spotkanie za probierz ich formy. Augsburg także awansował w pucharze do kolejnej rundy, ale po znacznie większych trudnach. Podopieczni Weinzierla potrzebowali bowiem dogrywki, by potwierdzić swoją wyższość nad czwartoligowym Elversbergiem (wygrana FCA 3:1). Inauguracja ligi nie wyszła jednak za dobrze, bo porażka u siebie z Herthą 0:1 chluby Augsburgowi nie przynosi. Inna sprawa, że w drugiej połowie Bawarczycy wyraźnie dominowali nad rywalem, a piłka po ich strzałach trzykrotnie trafiała w obramowanie bramki Krafta, który notabene był chyba najlepszym zawodnikiem Herthy w tym meczu.
Nie zagrają: Gospodarze wciąż czekają na powrót do gry króla strzelców z poprzedniego sezonu – Alexandra Meiera. Poza nim Armin Veh nie skorzysta w tym spotkaniu z Bamby Andersona i Marca Stendery, ale oni nie grali już w pierwszym spotkaniu. Mniej urazów po stronie gości, ale problemy chyba poważniejsze, bo goście zostali praktycznie bez napastnika. Raul Bobadilla pauzuje za czerwoną kartkę z zeszłego tygodnia, a Tim Matavz raczej nie jest jeszcze zdolny do gry po urazie uda. Zostaje w zasadzie tylko Sascha Mölders, który szykuje się do odejścia na wypożyczenie do Duisburga, ale w tym spotkaniu najpewniej jednak jeszcze zagra. Poza nimi w ekipie gości nie zobaczymy jeszcze nowych nabytków – bocznego obrońcy Daniela Opare i skrzydłowego Piotra Trochowskiego. Obaj leczą jeszcze kontuzje.
Typ: Statystyki nie są zbyt przyjazne dla Eintrachtu, który nie potrafi wygrać z Augsburgiem od 5 spotkań, mimo to uważam, że to właśnie gospodarze będą faworytem w tym spotkaniu. Mają jednak więcej jakości w składzie, a duet napastników Seferović – Castaignos rozumie się już całkiem nieźle. Poza tym w pierwszej kolejce zrobili na mnie o wiele lepsze wrażenie niż Augsburg, który z reguły źle zaczyna sezony – w trzech ostatnich sezonach przegrywali oba pierwsze mecze. Eintracht natomiast jest niepokonany u siebie od 11 meczów. Kurs na wygraną gospodarzy wynosi 2.20 i warto chyba zaryzykować.
[sc:bet365] Eintracht Frankfurt – FC Augsburg (sobota, 22.08.15, godz. 15:30), typ 1 (kurs 2.25), stawka 100 zł