Forma:
Wygraną w Stuttgarcie nad VfB Mainz zakończyło serię 4 meczów bez wygranej, która kosztowała podopiecznych Martina Schmidta utratę szans na miejsce dające grę w kwalifikacjach do LM. Teraz piłkarzom z Moguncji pozostał już tylko jeden konkretny cel – nie przegrać meczu z Herthą, co w rezultacie da im co najmniej szóste miejsce w tabeli i brak konieczności rozgrywania meczów w kwalifikacjach do LE. To bardzo istotne, bo dzięki temu zespół będzie mógł rozpocząć przygotowania do sezonu kilka tygodni później niż drużyna, która na koniec sezonu wyląduje na siódmej lokacie.
Tego samego chce też oczywiście uniknąć Hertha, która zaliczyła jeszcze większy zjazd, nie wygrywając sześciu ostatnich meczów w lidze i zamiast miejsca w Lidze Mistrzów, grozi berlińczykom niechciana siódma lokata. Aby jej uniknąć, Hertha musi w Moguncji wygrać, ale nie będzie to proste, bo forma ekipy ze stolicy Niemiec w ostatnim czasie mocno pikuje w dół. Pokazał to choćby ostatni mecz z Darmstadt, niespodziewanie przegrany przez Herthę 1:2. Gospodarzom z ogromnym trudem przychodziło konstruowanie akcji ofensywnych, a i pewność w grze defensywnej, która charakteryzowała zespół Dardaia przez większą część sezonu, gdzieś wyparowała
Sprawy kadrowe:
Mainz ma nieco mniej kłopotów przed tym meczem niż Hertha, bo z zawodników podstawowego składu zabraknie jedynie kontuzjowanego od dłuższego czasu Japończyka Muto oraz pojawiającego się od czasu do czasu w składzie środkowego obrońcy Hacka. Przez dłuższy czas z treningów wyłączony był także środkowy pomocnik Latza, który co prawda jest zdrowy, ale media sugerują, że zamiast niego na boisko wybiegnie Szwajcar Frei, więc nie będzie to wielka utrata jakości dla gospodarzy.
Goście natomiast wystąpią w tym meczu bez dwóch niezwykle istotnych zawodników, mających wręcz kluczowe znaczenie w układance Dardaia – napastnika Ibisevicia, który pauzuje za kartki i najprawdopodobniej Skjelbreda – lidera środka pola – który jest chory.
Typ:
Mainz wygląda w ostatnim czasie o wiele lepiej pod względem prezentowanej formy, a dokładając do tego tych zawodników, których Hertcie w tym spotkaniu zabraknie, uważam, że gospodarze nie przegrają tego meczu. Statystyka też jest tego samego zdania, bo jeszcze nigdy w historii pojedynków obu drużyn nie zdarzyło się, by jeden z zespołów wygrał oba mecze rozgrywane w jednym sezonie, a przecież na jesieni to berlińczycy okazali się lepsi wygrywając 2:0. Co ciekawe, będzie to pojedynek najbardziej wybieganej drużyny w lidze (Mainz) z zawodnikiem pokonującym największe ilości kilometrów (Darida). Mainz jest faworytem, ale wiele tez zależy od tego, jak podejdzie do tego meczu mając świadomość, że remis też pozwoli imk osiągnąć zamierzony cel. Dlatego warto ubezpieczyć się opcją ze zwrotem w przypadku wyniku nierozstrzygniętego.
FSV Mainz – Hertha, 14.05.16 (sobota), godz, 15:30Typ: 1/ remis nie ma zakładu, kurs: 1.60, stawka: 100 zł