Typy na Bundesligę: Hertha Berlin – FSV Mainz

Forma:

Berlińczycy grają bodaj najlepiej od lat. Złapali świetny rytm, nie imponują może rozmachem w grze ofensywnej, ale są niezwykle konkretni pod bramką rywala i wykorzystują niemal każdy jego błąd. Na początku sezonu dawało się zauważyć, że Dardai skupia się przede wszystkim na twardej defensywie, teraz Hertha gra coraz odważniej do przodu, a silną bronią tego zespołu są stałe fragmenty gry i piłki posyłane na wysokiego Amerykanina Brooksa. Mocne punkty ofensywy Herthy to także dwaj skuteczni napastnicy – Kalou i Ibisevic.

Mainz również ma się czym pochwalić z przodu. Duetu Muto – Malli zazdrości Moguncji niemal każdy zespół w lidze. Od 6 meczów Mainz pozostaje niepokonany w lidze, a na wyjazdach w czterech ostatnich meczach zdobył aż 8 punktów, remisując w Kolonii i Augsburgu oraz wygrywając w Darmstadt i Hamburgu. Ogólnie zespół prowadzony przez Martina Schmidta gra trzecią najlepszą rundę w historii klubu, a jeśli wygra w Berlinie, to nawet druga najlepszą.

Nie zagrają:

W Hercie tradycyjnie szpital, aczkolwiek nie dotyczy on w zasadzie żadnego kluczowego zawodnika. Owszem, bramkarz Kraft czy prawy obrońca Pekarik mieliby pewnie miejsce w podstawowym składzie, ale ich zastępcy spisują się na tyle dobrze, że wcale nie jest pewne, że obaj po powrocie do zdrowia wrócą także do podstawowego zestawienia. Poza nimi przeciwko Mainz nie zagrają także Stark, Schieber i Allagui, ale oni leczą kontuzje już od dłuższego czasu.

Znacznie lepsza sytuacja zdrowotna panuje za to w ekipie gości. Po tym jak kontuzje wyleczył środkowy pomocnik Fabian Frei, Schmidt może korzystać w zasadzie z pełnej kadry.

Typ:

Szczerze mówiąc spodziewam się naprawdę dobrego spotkania i goli po obu stronach. Lekkim faworytem zdaje się być Hertha, ale Mainz to bardzo solidny i trudny do ogrania rywal. Goście co prawda nie popisali się za bardzo tydzień ledwie remisując bezbramkowo ze Stuttgartem, ale właśnie na tym też buduję swój typ. W tym sezonie tylko raz zdarzyło im się nie strzelić gola w dwóch kolejnych meczach, ale wówczas rywalami „Zero-piątek” byli Leverkusen i Bayern.  O gola dla Herthy jestem natomiast całkowicie spokojny, bo w każdym z dotychczasowych meczów u siebie w tym sezonie berlińczycy zdobywali bramki, a jedyne dwa spotkania, w których nie potrafili tego dokonać, to były mecze wyjazdowe z Wolfsburgiem i Bayernem. Mainz to jednak nieco inny kaliber. Kurs na bts wynosi 1.79 i sądzę, że warto go spróbować.

[sc:winmasters] Hertha Berlin – FSV Mainz, 20.12.15 (niedziela), godz. 15:30
Typ: obie strzelą, stawka: 50 zł, kurs: 1.79