Forma:
Coś się zacięło w ostatnim czasie w Stuttgarcie. Po 8 meczach bez porażki przyszła zaskakująca i zupełnie niezasłużona przegrana z Hannoverem i rozregulowała ona zespół, bo w meczu z Borussią Mönchengladbach Stuttgart nie miał nic do powiedzenia i uległ gospodarzom bardzo wysoko, nie stwarzając sobie w zasadzie żadnej dogodnej sytuacji do zdobycia gola. Niewykluczone zatem, że trener Kramny przeprowadzi w swoim zespole kilka zmian i wpuści do składu trochę świeżej krwi, aby pobudzić zespół.
Hoffenheim natomiast wyraźnie obudziło się pod wodzą Nagelsmanna. Cztery mecze i siedem zdobytych punktów to naprawdę niezły dorobek. Najważniejsze jednak, że widać wyraźną poprawę w grze TSG. Widać wiarę w grze zawodników oraz spory potencjał w grze do przodu. Coraz lepiej wygląda Volland, coraz pewniej czuje się Amiri, kapitalne zagrania notował w starciu z Augsburgiem wchodzący dopiero do składu 19-letni Ochs, a w bramce bardzo pewnie w ostatnim czasie spisuje się Baumann. Do miejsc dających utrzymanie Hoffenheim traci już tylko 3 punkty i jeśli utrzyma bieżącą formę do końca sezonu, to powinno to wystarczyć do utrzymania się w lidze.
Sprawy kadrowe:
W Stuttgarcie stała trójka nieobecnych – dwóch młodych środkowych obrońców, czyli Baumgartl i Barba oraz napastnik Ginczek, przy czym dwóch pierwszych już wznowiło zajęcia i niebawem będzie już do dyspozycji Kramny’ego. W meczu z Gladbach fatalnie zaprezentowała się defensywa Stuttgartu, ale akurat w tej formacji pole manewru Kramny ma stosunkowo najmniejsze. Możliwe jednak, że miejsce słabo grającego w dwóch ostatnich meczach Grosskreutza zajmie Austriak Klein.
Goście nie mogą natomiast liczyć na występ zawieszonego za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z Dortmundem Sebastiana Rudego, ale pozostali gracze pozostają do dyspozycji Nagelsmanna i patrząc na wybory młodziutkiego trenera gości, także i w tym spotkaniu można się spodziewać kilku zmian w wyjściowej XI.
Typ:
W ostatnich pięciu meczach pomiędzy obiema drużynami padły aż 22 gole, a biorąc pod uwagę słabą postawę defensywy Stuttgartu w ostatnich dwóch meczach oraz otwartą i ofensywną grę gości pod wodzą Nagelsmanna, można się spodziewać, że i tym razem widzowie na Mercedes-Benz-Arena nie będą narzekać na nudę. Hoffenheim strzela i traci gole w każdym meczu pod Nagelsmannem, Stuttgart z reguły gra w ten sam sposób. Tylko ostatnio w Mönchengladbach nie udało się VfB trafić do bramki rywala. Wydaje się zatem, że typ „obie strzelą” plus over 2,5 ma spore szanse powodzenia.
VfB Stuttgart – TSG Hoffenheim, 05.03.16 (sobota), godz. 15:30Typ: obie strzelą/over 2,5, kurs: 1.67, stawka: 50 zł