Obie drużyny overowe i nie ma co się oszukiwać, że nie. Everton pod względem bramek zajmuje drugie miejsce w lidze – bilans 46:35, co daje 81 goli i średnią 3.1/mecz.
Bournemouth wiele nie odstaje, bo goli w ich meczach padło 74 – bilans 30:44 i średnia 2.8/mecz. W obu ekipach lepsze są formacje ofensywne niż defensywne. Wisienki straciły prawie 1,5 razy tyle bramek ile strzeliły, to świadczy o tym jakie są dziury w obronie, natomiast Everton strzelił aż 46 goli co jest naprawdę świetnym wynikiem.
Na ostatnich 10 meczów The Toffees aż siedem z nich zakończyło się z przynajmniej trzema bramkami. Bournemouth nie wypada dużo gorzej, bo w 6/10 meczach pokryty był ten over. Dotychczas te ekipy grały tylko jeden mecz – w rundzie jesiennej – który zakończył się remisem 3:3. Do tego mam nadzieję, że nowe nabytki w drużynie Eddiego Howe’a jak Benik Afobe czy Lewis Grabban, przyczynią się do wielu bramek, a może i strzelą coś w tym meczu. Moją pierwszą myślą na ten mecz był BTS, ale kurs 1,66 wypada trochę słabo, dlatego próbuję trochę ryzykowniej mimo to, liczę, że się powiedzie i w meczu zobaczymy przynajmniej trzy gole.
Anglia FA Cup, godz. 18:15, Bournemouth – Everton, typ: over 2.5, kurs: 1.85.