Bencic ma w tym roku pecha, a przede wszystkim problemy zdrowotne. W bieżącym sezonie aż pięciokrotnie musiała poddać mecz, a dokuczały jej kolejno: choroba wirusowa, kręgosłup lędźwiowy, prawe udo, nadgarstek (najpoważniejszy uraz, Szwajcarka pauzowała blisko 1,5 miesiąca) oraz ponownie kręgosłup. To oczywiście wpłynęło na pozycję w rankingu, a właściwie spadek Belindy na 40. miejsce.
Bencic pokonała w pierwszej rundzie Annike Beck 6-3 6-2, chociaż kilka dni temu kreczowała przy stanie 3-6 4-3 w meczu z Kuznetsovą. Wygląda więc na to, że ze zdrowie 19-letniej Belindy wszystko dobrze, jednak ja nie byłbym tego taki pewien. Uraz kręgosłupa to poważna sprawa, ból może pojawić się w każdej chwili, a dla tenisisty to bardzo uporczywa kontuzja.
Nawet jeśli Szwajcarka w pełni sprawa fizycznie, to forma i tak nie jest zbyt wysoka. Shvedova ostatnimi czasy spisuje się całkiem dobrze; ostatnie porażki to przegrane z zawodniczkami z najwyższego światowego topu – Sereną Williams oraz Simoną Halep. W Beijing w pierwszej rundzie Kazaszka pokonała zaskakująco gładko Suarez-Navarro 6-1 6-3. To zwycięstwo pokazuje, że urodziwa „Jarka” złapała dobrą formę i może namieszać w turnieju.
Kursy na Shvedovą spadają, ale wciąż pozostają atrakcyjne. Shvedova ma spory potencjał, niestety często zawodziła głowa. Obecnie jednak wydaje się, że ta znakomita deblistka może odnosić znaczące rezultaty także w grze pojedynczej. Krótko konkludując – stawiam na Shvedovą.
WTA Beijing: 08:00: Belinda Bencic – Yaroslava Shvedova, typ: Shvedova, kurs: @2,00