Bouchard w końcu przestała gwiazdorzyć, wzięła się za treningi i są efekty. Bez straty seta melduje się w finale. Gra pewnie, dobrze funkcjonuje serwis (tylko 2 razy straciła do tej pory swoje podanie). Oczywiście, rywalki nie były zbyt wymagające, ale jeśli Eugenie nie jest w formie może przegrać z każdym.
Svitolina w Kuala Lumpur jakoś szczególnie nie błyszczy, przeciwniczki miała jeszcze słabsze niż Kanadyjka, a straciła 2 sety. Jeśli miałbym typować zwyciężczynie, wskazałbym na Bouchard. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że Kanadyjka nie jest jeszcze w ustabilizowanej dyspozycji i zdarzają jej się przestoje. Kolejna rzecz to bilans bezpośrednich pojedynków – 4/0 prowadzi Elina. Co ciekawe, w każdym spotkaniu padł over 21,5. Trzykrotnie Gienia urywała seta. Spodziewam się kolejnego zaciętego pojedynku. Powinniśmy być świadkami dobrego finału, długich wymian i w efekcie typ okaże się trafiony.
Eugenie Bouchard – Elina Svitolina, typ: over 21,5, kurs: 1,85.