Djoko ma problemy, widać to gołym okiem. Zaczęło się od meczu właśnie z Feliciano, kiedy to musiał poddać mecz po pierwszym secie (3-6) z powodu kontuzji oka. Trzeba jednak przyznać obiektywnie, ze Hiszpan rozegrał wtedy kapitalnego seta i w pełni zasłużenie wygrał pierwszą partię.
W Davis Cup Serb miał ogromne problemy w meczu z Kukushkinem. Ostatecznie zwyciężył 3-2, ale wygrana przyszła mu w ogromnych męczarniach. No i w końcu mecz z Fratangelo w Kalifornii – fatalny, dawno nie widziałem tak słabego Nole. Każdy element kulał, miał ogromne problemy z timingiem. Koniec końców wygrał, ale Fratangelo – choć przez większość meczu dzielnie się trzymał – w końcówce bardzo pomógł. Z Kohlschreiberem wczoraj 7-5 7-5, bez błysku, sporo UE.
Feliciano gra swoje. Znakomite podanie, perfekcja przy siatce. Slice bekhendowy bardzo niewygodny. Wczoraj z Bautistą rozegrali bardzo dobre zawody. Lopez od dłuższego czasu prezentuje równą, wysoką dyspozycję. Gdy serwis funkcjonuje może wygrać z każdym. Wobec ewidentnych kłopotów Djoko, uważam, że Feli nawiąże walkę i ma spore szanse na sprawienie niespodzianki.
Novak Djokovic – Feliciano Lopez, typ: over 20,5, kurs: 1,86.