Rafa stworzył razem z Thiemem fenomenalne widowisko. Pierwszy set był jednym z najpiękniejszych jakie miałem okazję obejrzeć w życiu. Panowie grali jak natchnieni, każda wymiana była pasjonująca. Doteraz nie wierzę jak Dominic mógł nie wygrać pierwszego seta. Miał kilkanaście szans na przełamanie, ale za każdym razem Nadal bronił się w sposób niesamowity.
Spokojnie mogę stwierdzić, że był to Rafa jak za dawnych lat. Z taką grą nikt nie ma do niego w Monte Carlo podjazdu. Zagrał o niebo lepiej niż w pierwszej rundzie z Bedene, choć nawet Nadal grający na 50% możliwości to duże zagrożenie. Wawrinka od jakiegoś czasu gra słabo. Przegrał z Goffinem w IndianWells (słabiutki mecz Stana), w Miami już w swoim pierwszym meczu musiał uznać wyższość Kuznetsova. W Monte Carlo pokonał Kohlschreibera i w 3 rundzie 6-1 6-2 Simona. Wynik robi wrażenie, ale nie ma co się nim zbytnio sugerować bo Francuz zagrał beznadziejnie.
Pamiętam mecz panów z ubiegłego roku z Szanghaju. Wtedy Szwajcar był w wysokiej dyspozycji, a Rafa bardzo się męczył. Kursy na Hiszpana rosły, większość typowała Wawrinkę. Wynik? 6-2 6-1 Nadal. Zagrał kapitalne zawody. Tutaj jego gra wygląda jeszcze lepiej, a w dodatku mecz rozgrywany będzie na mączce. H2H 15-3 Rafael. Stan będzie miał bardzo ciężko odgrywać topspinowe forhendy Rafy ze strony bekhendowej. Zawsze miał z tym problem. Nadal jest dla mnie zdecydowanym faworytem tego spotkania. Do dubla proponuję czyste zwycięstwo Hiszpana, natomiast w singlu polecam grać na Rafę 2-0 bo jeśli zagra tak jak dziś to zmiecie Wawrinke z kortu.
Rafael Nadal – Stanislas Wawrinka, ty: 2-0, kurs: 2,65.