Tig to największa rewelacja turnieju w Madrycie. Ćwierćfinał to jej życiowy rezultat. Do turnieju głównego dostała się z kwalifikacji.
Rumunka to 22-letnia tenisistka, występująca głównie w turniejach ITF. Preferuje clay, ale radzi sobie również na szybszych nawierzchniach. W Madrycie pokonała już Kasatkinę, Stephens i wczoraj Keys. To nie przypadek, Patricia złapała życiową formę. Rumunka gra ciekawy, urozmaicony tenis. Nie jest typową przebijaczką, czyhającą na błąd rywalki. Sama potrafi przejąć inicjatywę, zmusić przeciwniczkę do biegania. Jej najmocniejszą stroną jest chyba jednak bekhend, którym lubi kończyć zwłaszcza po linii. Często zagrywa także skróty.
Stosur pokonała wczoraj 2-1 Suarez-Navarro, jednak to bardziej Hiszpanka przegrała ten mecz. Pierwszy set bez historii, Hiszpanka w pełni kontrolowała sytuację. Następne partie zagrała już dużo poniżej swoich możliwości i to Stosur awansowała do ćwierćfinału. Samantha gra trochę „męski” tenis. Agresywny forhend, mocny serwis. Lubi dominować, gorzej radzi sobie za to w defensywie. I właśnie to będzie kluczem do sukcesu Tig. Jeśli skutecznie i konsekwentnie będzie spychać Stosur do obrony, grać jej przez bekhend – ma spore szanse na kolejną niespodziankę.
Pokonanie Kasatkiny można było uznać za przypadek, ale już wyeliminowanie Stephens i Keys (która prezentowała się w stolicy Hiszpanii znakomicie) świadczy o tym, że Rumunka złapała formę. Zobaczymy, czy jej „hiszpański sen” będzie trwał nadal. Uważam, że Tig stać na wygranie jednego seta. Jeśli zagra tak jak do tej pory powinna skutecznie postawić się Australijce.
Samantha Stosur – Patricia Maria Tig (+1,5 seta) 2 @1,85