Wczoraj miałem drobne problemy techniczne ze skrzynką mailową i nie mogłem się z Wami podzielić moimi przemyśleniami. A były one trafne. Oby dziś było podobnie.
Na tapetę biorę spotkanie, które odbędzie się późno w nocy/wczesnym rankiem w Denver. Miejscowi Nuggets, będą podejmować we własnej hali zespół Houston Rockets. W meczu tym widzę jednego, zdecydowanego faworyta i nie jest nią na pewno drużyna z Kolorado. Nie jest nim z kilku prostych przyczyn.
Po pierwsze, różnica w klasie i pozycjach zespołów w obecnych rozgrywkach; Rockets walczą o jak najwyższe miejsce w fazie posezonowej, Nuggets też o jak najwyższy, z tą różnicą, że o najwyższy możliwy pick w tegorocznym drafcie. Nie w głowie im wygrywanie meczy, a już na pewno nie za wszelką cenę. Po drugie, zmiana trenera. Póki co nie wygląda to źle i w meczach ze słabymi rywalami nowe koncepcje się sprawdzały. Do czasu ostatniego meczu ze Spurs…. Po trzecie, odejście Affalo i Gee do Portland. Odejście dwóch kluczowych graczy znacznie uszczupliło jakość rosteru Nuggets. Powinno być to widoczne w meczach takich jak ten, gdy przeciwnik będzie wymagający, a dotychczasowi gracze drugiego planu, będą musieli w grze ekipy z Denver odgrywać kluczowe role.
[sc:unibet] NBA, godz.03:00, Denver Nuggets – Houston Rockets, Typ: Rockets(-2,5), kurs: 1,73
