Kurs na Toronto Raptors to jakiś żart. Ja rozumiem, że są faworytami, ale bez przesady, 1,13 na zwycięstwo graczy z Kanady jest tak tragicznym kursem, że lepiej nawet na niego nie patrzeć.
Otwiera to drogę, przynajmniej tak mi się wydaje, do pójścia w handicap plusowy na ekipę przyjezdnych. Dziś obiegła świat informacja o transferze Green’a do Grizzlies, Celtowie chyba powoli zaczynają spisywać ten sezon na straty(wcześniej odejście Rajona Rondo do Mavericks) i będą chcieli odbudować swoją drużynę poprzez tankowanie w pick’i draftu(mają ich już bodajże 11 w następnych 4 latach).
Nie oznacza to jednak, że ten sezon odpuszczą, posiadają młodą, waleczną ekipę, która na pewno będzie chciała walczyć z każdym. Celtics charakteryzują w tym sezonie „close gejmy”, aż czterokrotnie w tym sezonie grali dogrywki(ostatnią, wczoraj z Pacers) a często o wygranej bądź przegranej decydowało kilka punktów.
Kilka słów o Raptors. Spuścili ostatnio z tonu. Najwyraźniej zaczynaja odczuwać kontuzję DeRozana. Przegrali ostatnie 4 mecze i ich gra wygląda, mówiąc łagodnie, dość nieciekawie. Dziś zapewne wygrają, ja jednak liczę na to do czego przyzwyczaił nas Boston w tym sezonie, czyli na close game!
[sc:bet365]Toronto Raptors – Boston Celtics Typ: Celtics(+13). Kurs. 1,80