Dzisiaj znowu dwa typy, ponieważ kalendarz gier NHL jest dosyć dziwnie skonstruowany. Zapraszam do przeczytania analiz oraz dużych wygranych. Powodzenia!
Pierwszym meczem jakim postanowiłem się zając to spotkanie pomiędzy Miśkami z Bostonu, a Lawinami z Colorado. Goście, trzeba to powiedzieć otwarcie, grają źle. Tylko 5 wygranych i aż 10 porażek. Jak do tej pory to jest cień drużyny z zeszłego sezonu, gdzie Colorado walczyło o play-offy z najlepszymi jak równy z równym. Teraz ich gra wygląda na kompletnie nieposkładaną. Przebłyski zdarzają się bardzo rzadko i to tylko ze słabymi zespołami. Avalanche nie potrafi odnaleźć dobrego rytmu. Gospodarze z kolei zajmują 10. miejsce w bilansem 7-7. Może nie jest to jakiś imponujący wynik, ale ich gra jest dobra. Zawodzi trochę obrona, lecz napad radzi sobie doskonale. Krejci i Begreon przewodzą drużynie i do tej pory razem zgromadzili 31 punktów. Miśki ostatnio zanotowały złą serię przegrywając z Capitals, Stars i Canadiens, lecz przerwali serię pokonując Islanders. Może nie jest to jeszcze ekipa na mistrza, ale w aktualnej formie i z tak słabo grającymi zawodnikami Colorado nie powinni mieć problemu.#GOBRUINS
[sc:bet365] NHL, godz.01:00, Boston Bruins – Colorado Avalanche, typ: 1, kurs: 2.05