Na dzisiejszą noc wybrałem spotkanie pomiędzy Chicago Blackhawks – Calgary Flames. Goście grają w kratkę, przegrywają z mocnym i wygrywają ze słabszym rywalem, według statystyk powinni teraz przegrać.
Plaga kontuzji w Calgary jest okropna, ponieważ jest tam kontuzjowanych aż czterech zawodników co na ten czas daje nam prawie największą ze wszystkich drużyn. To na pewno nie pomoże w wygranej Flamesów.
Przysłowiowe „Jastrzębie” nie powinny odpuścić tego meczu, gdyż na takich przeciwnikach najlepiej jest zbierać punkty, które potem mogą okazać się bardzo ważne. W szeregach gospodarzy niezawodny Patrick Sharp, Patrick Kane oraz wielu innych. Chicago to nie zespół jednej gwiazdy, jest w nim wiele zawodników klasy światowej, którzy potrafią to udowodnić.
Aż 15 goli i 14 asyst w 25 meczach przeciwko Calgary zdobył Patrick Kane w swojej karierze. Widać, że ma sposób na drużynę z Kanady i lubi jej strzelać. Sharp oddaje bardzo dużo strzałów co musi się przełożyć na bramki. Zawsze stara się o jak najlepszą grę, bo jak sam mówi, to jest jego praca i chce ją wypełniać dobrze i sumiennie.
Przejdźmy zatem do statystyk: na ostatnie pięć spotkań u siebie, Chicago wygrywało 4 razy i raz remisowało. Calgary nie ma tyle sił by przebić się przez dobrą obronę gospodarzy oraz ich zabójczy atak. Kurs 1,60 może nie jest dobry, ale bardzo dobry do prawdopodobieństwa tego zdarzenia, które wynosi 85%. Dla bardziej odważnych polecam Chicago -1,5, ale to już zostawiam dla Was. Powodzenia #GOBLACKHAWKS
Godzina wydarzenia: 02:00
Wydarzenie: Chicago Blackhawks – Calgary Flames
Typ: 1
Kurs: 1,60