Wczorajsze oba typy na plus! Dzisiaj mniejszy wybór, ale serię trzeba podtrzymać. Zapraszamy na następną analizę.
Dzisiaj gramy podobnie jak wczoraj, czyli over bramkowy. Nic innego ciekawszego mi do głowy na ten moment nie przychodzi. Będziemy mądrzejsi rano.
Goście to ostatnia drużyna w dywizji Atlantyckiej, lecz wróżę im wielką przyszłość, oczywiście jeśli zawodnicy wybrani z draftów nie odejdą do innych klubów. Defensywa Szabli nie gra najlepiej, z przodu też jakiegoś wielkiego szału nie ma, ale są gracze, którzy potrafią tworzyć wiele sytuacji podbramkowych oraz je wykorzystywać. Habs to aktualnie największe rozczarowanie. Po genialnym starcie coś się zepsuło. Napięta atmosfera w szatni. Dwie druzgocące porażki po 5:2 z Columbus przed All Star z pewnością nie pomogły. Teraz po dłuższej przerwie czas wziąć się w garść, bo drużyna jest poza PO. Wszystko to sprawia, że Canadiens grają chaotycznie, co przekłada się tym, że tracą sporo bramek. Ze strzelaniem problemów nie ma, P.K. Subban czy Plekanec to tylko cząstka gry ofensywnej tej ekipy. Ciężko mi wskazać tutaj zwycięzcę, dlatego idę w over, który obie ekipy powinny pokryć bez problemu.
NHL, godz.01:00, Montreal Canadiens – Buffalo Sabres, typ: over 5 goals, kurs: 1.64