W sobotnie popołudnie 8. kolejkę ligową zaczniemy na Selhurst Park gdzie Orły podejmą West Brom. Buki chyba prawidłowo widzą faworyta w Crystal Palace. Dobra gra w ostatnim czasie. Owszem przegrane z Tottkami i City, ale to mimo wszystko lepsze drużyny od nich a oba mecze to porażki tylko jednobramkowe. Mimo wszystko WBA też ostatnio nieźle poczyna. Może nie potwierdza tego dosadnie wynikami, ale grają bardzo fajnie, zespół Pulisa gra przyjemnie ofensywnie (strzelili 6 bramek w 5 ostatnich meczach), natomiast jeśli już strzelą bramkę/i to jak to West Brom pod wodzą Pulisa, zero ofensywy i cała gra to obrona. Tak było w ostatnim meczu gdzie prowadzili z Evertonem 2-0, ale przestali sobie kreować tyle akcji podbramkowych co w pierwszej części i zostali za to skarceni bardzo mocno, bo przegrali ten mecz 2-3. Pod takim naporem Evertonu zmuszeni byli skapitulować parę razy. No właśnie, o ile gra do przodu w WBA wygląda całkiem ok, tak z tyłu jest kiepsko, przynajmniej było tak w meczu z The Toffies. Głupie błędy i pod dłuższym naporem w końcu ten mur puszcza jedną czy dwie okazje z czego wynikają bramki. Oba zespoły ostatnio zaliczają mało BTSów w meczach ale wydaje mi się, że w tym meczu go zobaczymy. West Brom przed ostatnim meczem nie puścił bramki przez 4 spotkania, to w ostatnim stracili aż 3. Zobaczymy co będzie na Selhurst bo tam Crystal Palace jest zawsze groźne, natomiast teraz nie zagra Mila Jedinak, Joel Ward, Delaney czy Wickham. Dość znaczne osłabienia, ale jest jeszcze Zaha, Puncheon czy Bolasie, którzy zawsze są groźni pod bramką rywali. WBA zagra bez McAuleya, Olssona, Rondona i Bena Fostera. Też będą trochę osłabieni, natomiast myślę, że będzie to typowy mecz walki, w którym każda z drużyn za wszelką cenę będzie chciała zdobyć komplet punktów, dzięki czemu będziemy mogli zobaczyć bramki z obu stron jak miało to miejsce w dwóch z ostatnich trzech meczy między tymi ekipami.
godz. 13:45; Crystal Palace – West Brom; typ: BTS; kurs: 2,00, bet365