Kolejnym meczem, który zwrócił moją uwagę jest pierwsze spotkanie z 35. kolejki BPL czyli walka o punkty na Etihad pomiędzy City a Stoke. Gospodarze w tej chwili plasują się na czwartej pozycji tuż za Arsenalem, do którego tracą 2 punkty, za to Stoke jest na 9. miejscu, co jest całkiem wysoką pozycją jak na tę drużynę.
Krótko, dosadnie i na temat – City w tym momencie ma dwa punkty straty do trzeciego Arsenalu, a wiadomo, że kluczem jest miejsce na podium w lidze, bo nie wiadomo jak rozegra się sprawa z miejscami w europejskich pucharach w przyszłym sezonie; przypominane wiele razy, jeśli Citizens i Liverpool wygrają puchary ale miejsca 1-3 będzie zajęte przez którąś z tych ekip, to w LM będą tylko 3 angielskie drużyny, jeżeli City i LFC będą poza trójką to zespołów z Anglii wystąpi cztery. Mimo wszystko Obywatele i tak prócz walki o tryumf w LM jest walka o TOP3 w BPL, dlatego sobotni mecz trzeba wygrać a szanse na to ogromne. Po pierwsze City jest praktycznie bez żadnej kontuzji prócz Samira Nasriego, po drugie, z obozu rywala niezbyt korzystne wieści kadrowe, ponieważ zabraknąć ma Pietersa, Shaqiriego, Butlanda, Waltersa i Johnsona, więc skład mocno na tym ucierpi. Kolejnym z argumentów jest świetne H2H z Garncarzami na Etihad, gdzie na 10 meczy jest to 8-1-1 na korzyść gospodarzy. Manchester jest lepszy pod każdym względem, poza tym gra na własnym obiekcie, nie ma braków kadrowych w przeciwieństwie to The Potters i dodatkowo przemawia za nimi historia meczów bezpośrednich, z których aż 5/8 spotkań kończyło się wygranymi przynajmniej dwiema bramkami, przypuszczam, że i teraz tak będzie. Co prawda kurs nie jest najwyższy, ale do gry.
godz. 13:45, Man City – Stoke, typ: 1 (-1,5 AH), kurs: 1.85