Szkoleniowiec Sevilla FC Unai Emery nie miał większych pretensji do swoich podopiecznych po przegranej z Feyenoordem w Rotterdamie w spotkaniu fazy grupowej Ligi Europy.
– Z pewnością przystąpiliśmy do tego spotkania właściwie nastawieni i staraliśmy się, ale nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu okazji, a zwłaszcza w pierwszej połowie – podkreślił Emery w rozmowie z dziennikiem „AS”.
– Druga połowa była dla nas zdecydowanie lepsza i kiedy straciliśmy pierwszego gola wszyscy widzieli, że poddaliśmy i chcieliśmy szybko wyrównać. Zadanie jednak nas przerosło w momencie straty drugiej bramki – przyznał opiekun z Andaluzji.
– Mieliśmy sporo dobrych wyników na starcie sezonu i tym samym chyba wyolbrzymiliśmy oczekiwania wobec nas. Ten zespół jest jeszcze bardzo młody i niektórym brakuje doświadczenia w Europie, więc to jest normalne, że porażki będą się zdarzać. Tak przebiega naturalny rozwój każdej drużyny – podsumował Unai Emery.