Szkoleniowiec Athletiku Bilbao, Ernesto Valverde skomentował piątkowy mecz o Superpuchar Hiszpanii, w którym jego drużyna pokonała FC Barcelonę 4:0. Przyznał, że przed rewanżem nic nie jest jeszcze pewne.
– To prawda, że wynik jest zaskakujący. Niewiele osób się tego spodziewało, ale taki jest futbol. Rezultat przyciąga wzrok, ponieważ Barcelona rzadko traci cztery gole i nie strzela ani jednego – powiedział Valverde cytowany przez dziennik „AS”.
– To była magiczna noc na San Mames, ale dopiero się okaże, czy zdobyliśmy bezpieczną przewagę. Przed nami jeszcze długa droga – zaznaczył trener.
– Rywalizacja się nie zakończyła. Wiemy, czego możemy spodziewać się na Camp Nou. Żaden wynik nie jest wystarczająco wysoki przeciwko Barcelonie – dodał.
– Wygrany mecz zawsze daje pozytywny impuls. To jednak tylko jedno spotkanie. Szkoda, że finał nie kończy się po 90. minutach, bo już mielibyśmy trofeum. Mamy jeszcze wiele do zrobienia, Barcelona jest zdolna do wszystkiego. Wykorzystamy nasze mocne strony i postaramy się skorzystać z tego, co nam się przytrafi – zapewnił.
– Finały zawsze rozgrywamy z myślą o wygranej, jednak do tej pory jeszcze niczego nie osiągnęliśmy. Tę noc będziemy pamiętać jeszcze długo, ale to był dopiero pierwszy etap – zakończył Valverde.
Rewanżowy mecz o Superpuchar Hiszpanii odbędzie się w poniedziałek na Camp Nou. Athletic Bilbao ma szansę sięgnąć po trofeum drugi raz w historii.