Szkoleniowiec Manchesteru United Louis van Gaal był mocno rozgoryczony po wyjazdowej przegranej z Liverpool FC 0:2 w pierwszym meczu 1/8 finału szlagierowej pary Ligi Europy.
Na Anfield Road gole dla ekipy z portowego miasta strzelili Daniel Sturridge i Brazylijczyk Roberto Firmino. Rewanż odbędzie się za tydzień na Old Trafford.
– Rywale zagrali bardzo dobry mecz, zwłaszcza w pierwszej połowie i byliśmy mocno pod presją. Fantastycznie spisywał się jednak David de Gea – pochwalił Holender bramkarza z Hiszpanii dla oficjalnej strony Manchesteru United.
– Po zmianie stron prezentowaliśmy się już lepiej i z większym poświęceniem, ale nie byliśmy w stanie stworzyć sobie dogodnych okazji. Straciliśmy zbyt łatwo drugiego gola. 0:2 to nie jest dla nas dobry wynik – przyznał były selekcjoner „Pomarańczowych”.
– Nie radziliśmy sobie z presją Liverpoolu. To była dla mnie niespodzianka, bowiem graliśmy przeciwko nim w tym roku także w lidze i nie było z tym problemów. Teraz stworzyli sobie mnóstwo okazji, a dodatkowo niosła ich atmosfera na stadionie. Na szczęście mieliśmy dobrego bramkarza – dodał menedżer „Czerwonych Diabłów”.