Menedżer West Ham United, Sam Allardyce skrytykował jednego z zawodników Manchesteru United, Robina van Persiego za atak, jakiego ten dopuścił się na piłkarzu Młotów w niedzielnym starciu obu drużyn.
Holenderski napastnik podczas jednego ze starć uderzył łokciem obrońcę Jamesa Tomkinsa, łamiąc mu w ten sposób nos. Po spotkaniu Allardyce był wzburzony i już wówczas domagał się zawieszenia Van Persiego.
– Z boiskowego punktu widzenia muszę powiedzieć, że wyglądało to źle a Van Persie to niegrzeczny chłopak. Wyglądało na to, że uderzył Tomkinsa celowo, wcześniej doskonale wiedząc w jakim miejscu poszkodowany się znajduje – powiedział Allardyce.
– Liniowy oczywiście pokazał faul, ale spodziewałem się czegoś więcej, zupełnie innej reakcji ze strony arbitra głównego. Na szczęście Tomkins ma się już dobrze i będzie mógł zagrać przeciwko Southampton – podsumował trener Młotów.