Korona Kielce zremisowała przed własną publicznością z Lechem Poznań 2:2 w meczu 12. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Bramkę na wagę punktu dla gospodarzy strzelił w doliczonym czasie gry Kamil Sylwestrzak.
– W końcu udało się nam zdobyć bramkę w końcówce meczu ze stałego fragmentu gry. Wcześniej to my traciliśmy takie gole. Musimy cieszyć się z tego punkty, bo wiemy, jaka sytuacja panuje obecnie w klubie. Wiadomo też jak to spotkanie wyglądało. Powiecie, że cały czas się broniliśmy, ale drużyna Lecha zagrała bardzo dobry mecz. Zawsze jednak, gdy Korona gra u siebie to walki nam na boisku nie zabraknie – powiedział po szczęśliwym remisie pomocnik Korony Kielce, Vanja Marković.
– Pierwsze 10-15. minut było dla nas trudne. Dobrze, że w tym czasie rywale zdobyli tylko jedną bramkę, bo mieli więcej okazji, ale my obroniliśmy się. Potem do końca pierwszej połowy mieliśmy trochę okazji i udało się strzelić gola z rożnego. Myślę, że ten punkt nam się należał – dodał serbski zawodnik.