Carlos Vela był pierwszoplanową postacią piątkowego wieczornego spotkania Realu Sociedad San Sebastian z Elche CF. Meksykanin zdobył piękne trzy gole, prowadząc Basków do zwycięstwa 3:0, oddalającego ich od strefy spadkowej.
Była to dopiero trzecia w sezonie wygrana drużyny, której niedawno szkoleniowcem został David Moyes. Wcześniej ekipa z Anoeta pokonała niespodziewanie jedynie dwie słynne drużyny z Madrytu – Real (4:2) i Atletico (2:1).
– Jestem bardzo zadowolony, że pomogłem drużynie odnieść zwycięstwo, którego tak potrzebowaliśmy. Teraz chcemy patrzeć tylko przed siebie – przyznał Latynos w rozmowie z dziennikiem „Marca”.
– Osobiście myślę, że zagrałem całkiem nieźle. Trener wymaga od nas większej intensywności gry i to przyjdzie z czasem. Mamy nadzieję, że rozpoczęliśmy teraz dobrą serię – kontynuował reprezentant Meksyku.
– Po takich zwycięstwach zawsze wzrasta morale drużyny i nadzieja. Teraz ze spokojem przystąpimy do meczu Pucharu Króla z Oviedo i liczymy na powtórkę – dodał Vela.