Napastnik New York City, David Villa przyznał, że nie ma pretensji do Franka Lamparda za to, że ten opóźnia swój debiut w Major League Soccer, wybierając w tym czasie grę dla Manchesteru City.
Były napastnik Barcelony zgodził się na dołączenie do amerykańskiej drużyny w czerwcu 2014 roku, a we wtorek podczas pierwszego jej oficjalnego spotkania zdobył gola. Ekipa z Nowego Jorku pokonała w Manchesterze St. Mirren 2:0.
Tymczasem Lampard, który także miał zostać piłkarzem New York City, wybrał wcześniej wypożyczenie na Etihad Stadium i współpracę z menedżerem Manuelem Pellegrinim. Anglik ma przenieść się do MLS w lipcu.
– Szkoda, że Franka nie ma tutaj z nami ale nie mogę go za to obwiniać. Myślę, że dla niego pozostanie w City jest teraz najlepszą opcją. Do czasu, aż Lampard dołączy do nas będziemy pracowali bardzo ciężko, by drużyna budziła respekt – obiecał Villa.