W sobotnim sparingu z Jagiellonią Widzew znowu grał bez Eduardsa Visnjakovsa. Łotysz jest zdrowy, a jego absencja podyktowana jest troską o to, żeby nie doznał jakiejś kontuzji w przeddzień transferu, który – wszystko na to wskazuje – jest już bardzo blisko – informuje portal widzewiak.pl.
Visnjakovs w czwartek był w Hamburgu, gdzie przeszedł testy medyczne i odbył rozmowę z dyrektorem sportowym FC St. Pauli, która wypadła obiecująco. Na łamach niemieckiej prasy o piłkarzu bardzo lakonicznie wypowiedział się trener drużyny z Hamburga Roland Vrabec. Chwalił Łotysza za umiejętności strzeleckie. Ogólnie media niemieckie jedynie odnotowały pojawienie się widzewiaka na testach medycznych. O szczegółach raczej nie piszą.
Nieoficjalnie mówi się, że Widzew spodziewa się lada dzień oficjalnej oferty z St. Pauli. Być może na kwotę większą, niż 500 tyś euro. Nie jest jednak przesądzone, że akurat klub z Hamburga kupi Wiśnię. Są jeszcze inne opcje. Wszystko wskazuje na to, że w tej sprawie kluczowy będzie przyszły tydzień.
Add Comment