Szkoleniowiec Lechii Gdańsk Thomas von Heesen po wyjazdowej przegranej z Cracovią 0:3 miał pretensję tylko do jednego, najbardziej niesfornego i nieodpowiedzialnego spośród swoich podopiecznych desygnowanych do walki w Krakowie.
– Jedyną rzeczą jaką chcę powiedzieć to, że jeżeli w siedem dni przygotowujemy się do meczu i w siedem minut przez jednego zawodnika wszystkie plany się zmieniają, to ciężko wygrać mecz – podkreślił von Heesen cytowany przez oficjalną stronę Cracovii.
– Michał Mak zepsuł nam mecz, mam nadzieję, że przemyśli swoje zachowanie. To była niegroźna sytuacja, źle postąpił. Nie chcę odpowiadać na więcej pytań – zakończył stanowczo niemiecki opiekun ekipy z Trójmiasta.
Lechia w Krakowie doznała trzeciej z rzędu porażki i szóstej w bieżących rozgrywkach Ekstraklasy i zajmuje dwunaste miejsce w tabeli. W następnej kolejce podopieczni von Heesena zmierzą się u siebie z Lechem Poznań.