Vuković: Trzeba odwagi i szczerego spojrzenia

Trener Legii Warszawa Aleksandar Vuković nie krył rozczarowania po remisie z Zagłębiem Lubin 2:2 w meczu 37. kolejki rozgrywek LOTTO Ekstraklasy.

Stołeczna drużyna z Łazienkowskiej zakończyła sezon 2018/19 na drugim miejscu w tabeli i zagra dzięki temu w eliminacjach Ligi Europy.

– Myślę zarówno o straconej szansie jak i o przyszłości. Mieliśmy świadomość tego, że będzie ciężko o mistrzostwo Polski i to się potwierdziło. Sami dołożyliśmy do tego cegiełkę nie wygrywając meczu – wyznał Vuković dla oficjalnego serwisu Legii.

– Zdołaliśmy zaledwie zremisować. Myślę o tym, co przed nami. Mogę obiecać, że niezależnie jak długo będę trenerem, zrobię coś dla tego klubu. Obalę kilka mitów i zrobię pewne oczyszczenie, które jest potrzebne temu klubowi – podkreślił Serb.

– Udało nam się zatuszować pewne rzeczy. Nie udało nam się jednak do końca doprowadzić tego wszystkiego. Końcówka sezonu świadczy o tym, że nie wszystko w tym zespole funkcjonuje i nie ma ona najlepszej mentalności. Zdecydowana większość zawodników ma odpowiednią mentalność, na boisku jednak wygląda to zupełnie inaczej. Mam pełen obraz tego, co trzeba zrobić i nie interesuje mnie, czy ktoś będzie zaskoczony. Doprowadzę do tego, że trener nie będzie zakładnikiem – groził Vuković.

– Na pewno nie jest tak, że będę sprowadzał zawodników do klubu i decydował o wszystkich transferach. Mogę co najwyżej kogoś zaproponować. Wpływ będę miał na tych, którzy w szatni są już teraz. Chcę trenować tych, którzy gwarantują zwiększenie szans na sukces. To nie jest wielka filozofia. Trzeba odwagi i szczerego spojrzenia – podsumował opiekun stołecznej drużyny.

(za legia.com)